Zamrożenie cen prądu w 2023 miało na celu zapewnienie obywatelom pewnej stabilizacji w kwestii wysokości rachunków. Limity zużycia energii elektrycznej mają być jednak wyższe, niż początkowo zakładano. Oznacza to, że pomimo większego zużycia, wciąż będziemy mogli skorzystać z niższych cen.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Zgodnie z przyjętym przez rząd projektem, wzrost limitów zużycia energii elektrycznej będzie wyglądać następująco:
Nowe limity będą obowiązywać od 1 października 2023. Zmianą objęte będą także odbiorców instytucjonalnych. W tym przypadku cenę obniżono bezpośrednio z 785 zł/MWh do 693 zł/MWh. Dotyczy to m.in. samorządów, małych i średnich przedsiębiorstw, a także wrażliwych podmiotów użyteczności publicznej, takich jak szpitale, szkoły, przedszkola czy noclegownie. Warto dodać też w tym miejscu, że w przypadku przekroczenia limitów przed wprowadzeniem nowych przepisów, dokonana już nadpłata wynikająca z nowych limitów zostanie wykorzystana na poczet następnego rozliczenia z naszym dostawcą prądu.
Zwiększenie limitów zużycia prądu jest możliwe dzięki stabilności systemu elektroenergetycznego w naszym kraju. Dodatkowo podjęto decyzję o obciążeniu spółek węglowych składką solidarnościową w wysokości 33% od nadmiarowych dochodów. Pozyskane w ten sposób środki zostaną przeznaczone na częściowe sfinansowanie obniżek związanych z zamrożeniem cen prądu. Rząd przypomina jednak też, że nadal są powody, aby oszczędzać energię elektryczną.
Wystarczy, że w okresie od 1 października 2022 r. do 31 grudnia 2023 r. zmniejszymy zużycie prądu o co najmniej 10 proc. Wówczas otrzymamy dodatkowy upust o wartości 10 proc. całego rachunku za energię elektryczną, który zostanie rozliczony w 2024 r. Oszczędzanie i efektywne wykorzystywanie energii elektrycznej pozwala nie tylko na obniżenie rachunków, ale także ochronę środowiska
- wyjaśniała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa w rozmowie z PAP cytowanej przez portal RMF24. Inaczej mówiąc, oszczędzanie prądu w 2023 może przynieść nam korzyści zarówno już teraz, jak i za rok.