Zwiększony limit prądu od 1 października 2023. Rząd przyjął projekt. Wiemy, kto na tym skorzysta

Zwiększony limit prądu pozwoli na to, aby zamrożenie cen prądu 2023 objęło więcej osób. Decyzja ta dotyczy wszystkich wyznaczonych grup odbiorców energii. Co jednak z osobami, które już przekroczyły limit? Wyjaśniamy, jaki dokładnie będzie zwiększony limit prądu i dlaczego wciąż warto oszczędzać.

Zamrożenie cen prądu w 2023 miało na celu zapewnienie obywatelom pewnej stabilizacji w kwestii wysokości rachunków. Limity zużycia energii elektrycznej mają być jednak wyższe, niż początkowo zakładano. Oznacza to, że pomimo większego zużycia, wciąż będziemy mogli skorzystać z niższych cen.

Zobacz wideo Luka w energetyce. Elektrownie węglowe się starzeją. To nie UE je wyłączy

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zwiększony limit prądu a zamrożenie cen prądu dla gospodarstw domowych. Ile wyniosą nowe limity?

Zgodnie z przyjętym przez rząd projektem, wzrost limitów zużycia energii elektrycznej będzie wyglądać następująco:

  • z 2000 do 3000 kWh dla gospodarstw domowych,
  • z 2600 do 3600 kWh dla rodzin osób z niepełnosprawnością,
  • z 3000 do 4000 kWh dla rolników i rodzin z Kartą Dużej Rodziny.

Nowe limity będą obowiązywać od 1 października 2023. Zmianą objęte będą także odbiorców instytucjonalnych. W tym przypadku cenę obniżono bezpośrednio z 785 zł/MWh do 693 zł/MWh. Dotyczy to m.in. samorządów, małych i średnich przedsiębiorstw, a także wrażliwych podmiotów użyteczności publicznej, takich jak szpitale, szkoły, przedszkola czy noclegownie. Warto dodać też w tym miejscu, że w przypadku przekroczenia limitów przed wprowadzeniem nowych przepisów, dokonana już nadpłata wynikająca z nowych limitów zostanie wykorzystana na poczet następnego rozliczenia z naszym dostawcą prądu.

Zamrożenie cen prądu 2023. Oszczędzanie wciąż może dać nam dodatkowe korzyści

Zwiększenie limitów zużycia prądu jest możliwe dzięki stabilności systemu elektroenergetycznego w naszym kraju. Dodatkowo podjęto decyzję o obciążeniu spółek węglowych składką solidarnościową w wysokości 33% od nadmiarowych dochodów. Pozyskane w ten sposób środki zostaną przeznaczone na częściowe sfinansowanie obniżek związanych z zamrożeniem cen prądu. Rząd przypomina jednak też, że nadal są powody, aby oszczędzać energię elektryczną.

Wystarczy, że w okresie od 1 października 2022 r. do 31 grudnia 2023 r. zmniejszymy zużycie prądu o co najmniej 10 proc. Wówczas otrzymamy dodatkowy upust o wartości 10 proc. całego rachunku za energię elektryczną, który zostanie rozliczony w 2024 r. Oszczędzanie i efektywne wykorzystywanie energii elektrycznej pozwala nie tylko na obniżenie rachunków, ale także ochronę środowiska

- wyjaśniała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa w rozmowie z PAP cytowanej przez portal RMF24. Inaczej mówiąc, oszczędzanie prądu w 2023 może przynieść nam korzyści zarówno już teraz, jak i za rok.

Więcej o: