Tyle zarobił Stanowski na aferze Natalii Janoszek. Teoria ekspertów jest szokująca. Padają rekordowe kwoty

Krzysztof Stanowski dokładnie przeanalizował karierę Natalii Janoszek i wyszedł z tego niemal trzygodzinny materiał opublikowany przez Kanał Sportowy na platformie YouTube. Od samego początku film bił rekordy popularności, a więc nic dziwnego, że wszystkich zastanawia, jaki zysk przyniósł dziennikarzowi. Eksperci postanowili to sprawdzić.

Film Krzysztofa Stanowskiego pt. "Bollywoodzkie zero: Natalia Janoszek. The end" zebrał już prawie 5 mln wyświetleń i wciąż podbija kartę "Na czasie". W dość długim materiale dziennikarz wręcz zdemaskował Natalię Janoszek i udowodnił, że większość jej opowieści na temat wielkiej kariery aktorskiej to zwykłe kłamstwa. Sprawę natychmiast zaczęły komentować media oraz polskie gwiazdy, przez co liczby pod filmem rosną niemalże z godziny na godzinę.

Zobacz wideo Stanowski na lotnisku ubrany jak gwiazda Bollywood. Rozdawał autografy, robił zdjęcia i uczył ludzi tańczyć

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Ile zarobił Krzysztof Stanowski na filmie o Natalii Janoszek? Eksperci nie pozostawiają złudzeń

Mówiąc o zyskach, warto wspomnieć również o wydatkach. Kilka dni temu Krzysztof Stanowski zdradził, że całkowity koszt wyprodukowania filmu o Natalii Janoszek to około 70-80 tysięcy złotych. Do kwoty wliczono także pamiętną podróż dziennikarza do Indii. Czy zatem było to opłacalne? Poza kwestią misji dziennikarskiej chodzi także o pieniądze. Wojtek Kardyś, ekspert ds. marketingu internetowego, podjął się próby ustalenia, ile mógł zarobić Kanał Sportowy na wspomnianym materiale. Okazuje się, że tutaj ciężko mówić o konkretnej kwocie, ponieważ na ostateczną jej wysokość może wpływać wiele czynników, takich jak na przykład długość i częstotliwość reklam, które pojawiają się w filmie. Zdaniem innych youtuberów, z którymi miał przyjemność rozmawiać ekspert, zapewne nie jest to mniej niż 80 tys. złotych

Jeden z moich rozmówców przyznał się, że za ponad milion wyświetleń jego 15-minutowego filmu zarobił ok: 10 tys. zł i strzela, że film o Janoszek mógł spokojnie zarobić 80 tys. zł (ze względu na długość materiału i ilość reklam w nim). Drugi youtuber estymuje, że kwota może spokojnie sięgać ponad 100 tys. zł za ten film. W zależności jak często reklamy się w nim pojawiały

- napisał na Twitterze Wojtek Kardyś. Wygląda na to, że koszty produkcji już zdążyły się zwrócić, a na tym nie koniec, bo liczby wciąż idą w górę. 

Krzysztof Stanowski kontra Natalia Janoszek. Na aferze może zarobić krocie 

Kwoty te wciąż pozostają jednak zagadką, ponieważ youtuberzy przyznali, że nigdy nie mieli okazji opublikować tak długiego filmu, w związku z czym ciężko im stwierdzić, w jaki sposób opłacane są tego typu treści na YouTube

Tutaj ciekawostką jest długość filmu. Każdy z youtuberów przyznał, że nawet nie zbliżyli się do materiałów godzinnych, a co dopiero 2,5h. Dlatego to trochę niewiadoma. No ciekawy case. Może kiedyś się dowiemy

- czytamy. Pod postem Wojtka Kardasia nie zabrakło także ciekawych komentarzy. Autorem jednego z nich jest Jacek Gadzinowski, specjalista od e-commerce, marketingu i komunikacji. Z jego opinii wynika, że wymienione kwoty są możliwe, a wręcz są tak naprawdę minimalną stawką, jaką mógł otrzymać twórca. Do sprawy odniosła się także właścicielka agencji oLIVE media, Olivia Drost, która również stawia na podobne zarobki

W mojej ocenie film mógł zarobić do tej pory - a rozmawiamy o tym, gdy ma 4,1 mln wyświetleń i nadal jest numerem jeden na karcie na czasie, więc wynik ten będzie jeszcze rósł przez najbliższe dni i tygodnie - 100 czy 150 tysięcy złotych

- oceniła Olivia Drost, cytowana przez serwis Next. 

Więcej o: