• Link został skopiowany

Ten błąd popełnia wielu właścicieli psów. Uważaj, bo może cię słono kosztować. Mandat to nawet 1000 zł

Zostawienie psa przed sklepem na czas szybkich zakupów może wydawać się nieszkodliwe. To przecież tylko kilka minut w kolejce po bułki czy mleko, a pupil cierpliwie czeka przypięty smyczą do stojaka. Właściciel widzi go przez witrynę i ma poczucie, że wszystko jest pod kontrolą. Jednak to, co dla człowieka wydaje się rozsądne oraz niegroźne, dla psa jest źródłem silnego stresu i poczucia zagubienia, a w skrajnych przypadkach - zagrożeniem dla zdrowia lub życia. Co więcej, taka praktyka może mieć poważne konsekwencje prawne - włącznie z mandatem w wysokości nawet 1000 złotych.
Pies przed sklepem - zdjęcie ilustracyjne
Fot. Jakub Ociepa / Agencja Wyborcza.pl

Wielu właścicieli czworonogów traktuje pozostawienie pupila przed sklepem jako coś zupełnie normalnego. To szybkie zakupy, więc pies - jak się wydaje - spokojnie poczeka. Niestety, takie podejście może mieć poważne skutki. Zwierzę zostawione bez opieki bywa narażone nie tylko na stres, ale również sytuacje, których nie da się przewidzieć: kontakt z obcymi ludźmi, atak innego psa, a w skrajnych przypadkach nawet kradzież. Co gorsza, z prawnego punktu widzenia nie zawsze da się usprawiedliwić takie zachowanie troską o dobro pupila.

Zobacz wideo Co można zrobić z psami, gdy wokół wybuchają fajerwerki?

Nawet najmądrzejsze psy w tej sytuacji mogą zachować się nieprzewidywalnie. Lepiej uważaj

Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda niewinnie - pies siedzi spokojnie, przywiązany do słupka, a jego opiekun znika za drzwiami sklepu "tylko na moment". Ta krótka chwila może jednak wystarczyć, by sytuacja wymknęła się spod kontroli. Przestraszony hałasem, zaczepiony przez obce zwierzę lub człowieka, czworonóg potrafi zareagować paniką, próbować się wyrwać, a nawet uciec na ulicę. W stresie nierzadko bywa też agresywny. Nawet najłagodniejsze i dobrze wychowane zwierzę pozostawione bez opieki może zachować się w sposób nieprzewidywalny. A odpowiedzialność za wszystko, co się wydarzy, ponosi właściciel.

Po pierwsze psy nie zawsze są przyzwyczajone do tego, że mogą samodzielnie pozostać w miejscu publicznym, więc się stresują. Z ich perspektywy człowiek odchodzi, znika i po prostu je porzuca. Po drugie zdarzają się psy lękowe, które pozostawione same, przywiązane do klamki, czy innego stojaka, mogą zareagować wycofaniem, czyli lękiem przed ludźmi lub równie dobrze przeciwnie, czyli agresją

- tłumaczy w rozmowie z Onetem behawiorystka Katarzyna Bargiełowska.

Zobacz też: Aż 1500 zł na psa. Oferują wsparcie, ale zapowiadają też kontrole. Program właśnie wystartował

Zgodnie z Kodeksem wykroczeń, brak zachowania należytej ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia może skończyć się naganą, grzywną do 1000 złotych, a w niektórych przypadkach nawet karą ograniczenia wolności.

Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany

- głosi artykuł 77., Kodeksu wykroczeń.

Zgodnie z literą prawa właściciel ma obowiązek zachowania należytego nadzoru nad zwierzęciem. Tu nie ma miejsca na interpretacje przepisu. Jeśli właściciel psa solidnie przywiązał go przed sklepem, zabezpieczył mu dostęp do wody i nie naraża zwierzęcia na długie przebywanie w palącym słońcu lub na mrozie, to nie można mówić o nienależytym sprawowaniu nadzoru 

- wyjaśnia Marek Marusik ze Straży Miejskiej w Łodzi, w rozmowie z TVP 3 Łódź.

Przedstawiciel Straży Miejskiej od razu zaznacza, że pozostawienie przed sklepem psa agresywnego lub narażenie go na skrajne warunki pogodowe to już zupełnie inna sprawa. W takich przypadkach może to zostać uznane za znęcanie się nad zwierzęciem.

Za wszelkie szkody wyrządzone przez psa pozostawionego przed sklepem, odpowiada właściciel. Zalecałbym więc, by - w miarę możliwości - podczas wychodzenia do sklepu, zostawiać psa pod opieką innej osoby

- dodaje Marek Marusik.

Co grozi za wprowadzenie psa do sklepu? Właściciel lokalu decyduje, wyjątek - psy asystujące

W Polsce nie ma przepisu zakazującego wprowadzania czworonogów do sklepów - wszystko zależy od właściciela lokalu. Wyjątkiem są psy asystujące - ich nie można wyprosić nawet wtedy, gdy wisi tabliczka z zakazem. Warto więc sprawdzić politykę konkretnego sklepu, zanim zdecydujemy się zabrać pupila na zakupy.

Przepisy prawa żywnościowego nie zakazują wprowadzania zwierząt domowych do zakładów gastronomicznych czy sklepów. Jednocześnie nie obowiązują przepisy, które nakazywałyby właścicielom lokali umożliwienie przebywania w nim z pupilem - z wyjątkiem psów asystującym osobom z niepełnosprawnościami

- czytamy na stronie gov.pl.

Behawiorystka Katarzyna Bargiełowska dodaje, że pozostawienie psa bez opieki to nie tylko błąd wychowawczy, ale również poważny problem prawny. "Pies pozostawiony bez opieki to de facto pies porzucony. Również z prawnego punktu widzenia. To jest rodzaj znęcania się nad zwierzętami" – powiedział w rozmowie z Onetem.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: