Psy, koty i inne zwierzaki przez wiele osób są traktowane jak członkowie rodziny. Ich obecność często pomaga nam w trudnych chwilach i nie tylko. Niestety ich życia z reguły są znacznie krótsze niż nasze. Jest to myśl, której raczej unikamy na co dzień, ale nie powinniśmy jej całkowicie ignorować, zwłaszcza ze względu na wspomniane przepisy. Wcześniejsze zaznajomienie się z nimi może okazać się bardzo pomocne w przyszłości.
Na wstępie należy zaznaczyć, że polskie prawo nie traktuje śmierci zwierząt ze szczególną empatią. W świetle przepisów bowiem ciała zwierząt domowych zaliczane są do produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego kategorii 1. Z tego względu postępowanie z nimi reguluje rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) z dnia 21 października 2009 roku określające przepisy sanitarne dotyczące produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego, nieprzeznaczonych do spożycia przez ludzi, a także uchylające rozporządzenie (WE) nr 1774/2002.
W związku z powyższym mogą one być utylizowane w drodze spalania, współspalania lub poprzez grzebanie w miejscach do tego przeznaczonych, zatwierdzonych przez właściwy organ
- wyjaśnia cytowana przez portal prawo.pl Maria Januszczyk, wiceprezeska Stowarzyszenia Prawnicy na Rzecz Zwierząt i doktorantka Szkoły Doktorskiej Nauk Społecznych UW. Oznacza to, że nie możemy samodzielnie postanowić o pochowaniu zwierzęcia w lesie czy nawet we własnym ogrodzie. Co zatem jest dozwolone?
W wielu miastach działają specjalne krematoria dla zwierząt. Możemy też zdać się na klinikę weterynaryjną, która zajmie się właściwą utylizacją zgodną z przepisami. Ponadto coraz większym zainteresowaniem cieszą się cmentarze dla zwierząt. Niestety w Polsce wciąż jest ich stosunkowo niewiele. Portal Chwila dla Pupila wymienia m.in. takie lokalizacje jak Konik Nowy koło Warszawy (będący pierwszym cmentarzem dla zwierząt w naszym kraju), Szymanów koło Wrocławia, Bytom, Rybnik, Piła, Łódź czy Toruń. Część miast natomiast od dłuższego czasu stara się o utworzenie takiego miejsca. Przykładem tego jest Kraków. O grzebowisko długo starał się także Olsztyn. W Sosnowcu z kolei mieszkańcy sami zdecydowali o utworzeniu nielegalnego miejsca pochówku w lesie. Musimy jednak pamiętać, że takie praktyki mają poważne konsekwencje.
Zobacz też: Nie popełniaj tego błędu na cmentarzu. Możesz otrzymać karę nawet do 5000 złotych
Kary za nielegalny pochówek zwierząt mogą by bardzo wysokie. Art. 154. Kodeksu wykroczeń mówi, że za kopanie dołów i rowów na nienależącym do nas gruncie rolnym lub leśnym grozi nam kara do 1000 zł, a za wyrzucanie padliny i innych nieczystości na nienależący do niego grunt polny - co najmniej 500 zł. Istotny jest tu również art. 162. Kodeksu wykroczeń, zgodnie z którym za zanieczyszczanie gleby lub wody w lesie grozi kara grzywny nie niższa niż 500 zł.
Źródło: prawo.pl, chwiladlapupila.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!