W 2026 roku Polacy zapłacą więcej za tak zwaną opłatę mocową, która jest uwzględniana w rachunkach za energię elektryczną. W Polsce wprowadzono ją 1 stycznia 2021 roku, a jej celem jest zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego w kraju, a dokładniej finansowanie gotowości elektrowni do dostarczania mocy elektrycznej do systemu w okresach zagrożenia oraz dużego zapotrzebowania. Opłata ma też realny wpływ na wysokość rachunków zarówno dla gospodarstw domowych, jak i przedsiębiorstw.
Standardowe gospodarstwa domowe opłatę mocową wnoszą w formie stałej kwoty miesięcznej zależnej od zużycia. Firmy płacą zaś za każdą megawatogodzinę energii pobraną z sieci w dni robocze w godzinach od 7 rano do 22. Z komunikatu opublikowanego przez Urząd Regulacji Energetyki wynika, że od 1 stycznia 2026 roku opłata mocowa wzrośnie średnio o 50 proc. Przyszłoroczne stawki netto wynikające z tego tytułu mają wynosić:
To oznacza, że osoby prywatne zmierzą się z opłatami wynoszącymi od około 4 do ponad 24 zł. W 2025 roku stawki wynosiły około 2,86-16,03 zł. W przypadku przedsiębiorców i odbiorców przemysłowych cena wzrośnie natomiast o 55 proc., osiągając poziom 0,2194 zł za każdą kilowatogodzinę (kWh) pobraną w godzinach szczytu. To daje 219,4 zł za każdą megawatogodzinę.
Choć miesięczne różnice nie robią aż takiego wrażenia, w skali roku wydatek wzrośnie średnio o kilkadziesiąt zł.
Średnie zużycie na gospodarstwo domowe to nieco ponad 1800 kWh rocznie, a dla tego przedziału stawka wzrośnie o ok. 7,4 zł miesięcznie, czyli prawie 80 zł rocznie. To kwota zauważalna
- wylicza Wojciech Przedlacki, ekspert ds. rynku energii i węgla zarządzający platformą energy.instrat.pl, cytowany przez portal Biznes Interia. Jest to także najwyższy wzrost stawek od momentu, gdy opłata mocowa zaczęła funkcjonować. Wcześniej rosła co najwyżej o kilkanaście procent rocznie. Warto zaznaczyć, że URE ustala jej wysokość na podstawie mocy zakontraktowanej w aukcjach rynku mocy, aktualnych cen, danych przekazanych przez dostawców mocy oraz analiz dotyczących szczytowego zapotrzebowania z ostatnich lat.
W 2025 roku koszty rynku mocy wynosiły ok. 6,5 mld zł i niestety z roku na rok rosną. Koszt rynku w 2026 roku wyniesie rekordowe dotąd 9,3 mld zł. Do tego najprawdopodobniej należy też doliczyć dodatkowe 1,1 mld zł z aukcji uzupełniającej na 2. połowę 2025 r., a które nie zostały uwzględnione przy wyznaczaniu opłaty na bieżący rok
- wskazuje Jędrzej Wójcik, Koordynator Programu Elektroenergetyka w Forum Energii. Wzrost wynika z konieczności zapewnienia stabilnych dostaw energii w godzinach największego zapotrzebowania.
Zobacz też: Mieszkańcy odmówili montażu ciepłomierzy. Twierdzą, że dobrze na tym wyszli
Źródła: bip.ure.gov.pl, globenergia.pl, biznes.interia.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!