Wielu Polaków popełnia ten błąd. To przez to okna zaczynają parować, gdy nastaje mróz

Zimą, kiedy na zewnątrz panują minusowe temperatury, staramy się nagrzać mieszkanie tak, by przyjemnie było w nim siedzieć. Niestety może to doprowadzić do osiadania się pary na oknach. Na szczęście nie ma w tym nic strasznego. Istnieją domowe sposoby, które poradzą sobie z tym problemem.

Zaparowane okna zimą to niestety bardzo powszechny problem. Nie sprawia to jednak, że staje się mniej frustrujący. Co więcej, powodem "pocenia się" szyb może być wiele rzeczy. Na szczęśnie wcale nie musimy się z tym pogodzić i czekać do wiosny. Istnieją proste sposoby, które szybko pomogą się nam rozprawić z tym problemem.

Zobacz wideo 3 domowe sposoby na to, by twoje okna zawsze lśniły czystością

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl 

Zaparowane okna to popularny problem. Wynika on często z prostego błędu

Duża część osób spotyka się z problemem mokrych okien, kiedy tylko temperatura na zewnątrz zacznie mocno spadać. Okazuje się, że często jest to spowodowane popularnym błędem, który popełnia większość z nas. Same kropelki wody pojawiające się na szybach to wynik dużej wilgotności powietrza w domu lub zbyt dużej różnicy temperatur wewnątrz i na zewnątrz pomieszczenia. Kiedy za oknem panują prawdziwe mrozy, większość upewnia się, że w mieszkaniach jest ciepło i przyjemnie. Wówczas para wody spotykająca się z zimnym oknem skrapla się i osiada na szybie. To zjawisko często jest nazywane poceniem się okien. Jeśli chcemy tego uniknąć, powinniśmy pamiętać o regularnym wietrzeniu mieszkania. Jest ono ważne i pomimo mrozu nie powinniśmy o nim zapominać. Nie muszą to być wielogodzinne okresy wietrzenia. Wystarczy kilkanaście minut. Powinniśmy jednak robić to każdego dnia. Warto również zadbać o odpowiednią wentylację w domu. 

Co na zaparowane okna?  Szybko, tanio i przede wszystkim skutecznie 

Jeśli para wodna pojawia się na oknach, pomimo tego że regularnie wietrzymy mieszkanie, warto sięgnąć po jedno z prostych rozwiązań. Świetnym sposobem będzie wykorzystanie czegoś, co zazwyczaj ląduje w koszu na śmieci. Chodzi mianowicie o silica gel, czyli żel krzemionkowy. Zazwyczaj dołącza się go do kartonów z butami. Wystarczy położyć na parapecie kilka woreczków i poczekać, by zaczęły wchłaniać wodę. Jeśli nie mamy pod ręką żelu krzemionkowego, możemy wykorzystać zamiast tego piankę do golenia. Wystarczy wypolerować za jej pomocą okna. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że dzięki temu woda nie będzie się osadzać na szybie. Ten patent często stosuje się w przypadku luster łazienkowych. Można również zainwestować w specjalny osuszacz powietrza, niestety jest to dość spory wydatek, dlatego większość osób decyduje się na tańsze rozwiązania.

Więcej o: