Choć większość roślin dopiero budzi się po zimowej wegetacji, to niektóre gatunki powoli zaczynają wypuszczać piękne płatki. Wśród nich jest pierwiosnek ząbkowany. Wiele osób nie docenia tego niewielkiego kwiatu, a to ogromny błąd. On jako jeden z pierwszych wprowadzi wiosnę do twojego ogrodu, a sama uprawa jest bardzo prosta. Sprawdź, jak zadbać o tę roślinę.
Choć pierwiosnek ząbkowany naturalnie rośnie w Himalajach, to z powodzeniem można go uprawiać w swoim ogrodzie. To niska bylina należąca do rodziny pierwiosnkowatych. Ma zaokrąglone, lekko pomarszczone liście z ząbkowanymi brzegami oraz charakterystyczne kuliste kwiatostany na krótkich łodygach. Roślina jest nieduża, bowiem osiąga tylko około 30 centymetrów wysokości, ale w momencie kwitnienia zaczyna się rozrastać na boki, tworząc kolorowe skupiska. Pierwsze płatki pojawiają się wcześnie, bo już w marcu, a ich kolor zależy od odmiany. Najczęściej spotyka się białe, różowe i fioletowe okazy, ale warto wziąć też pod uwagę odmianę "Rubin" o intensywnie czerwonych "główkach". Kwiaty utrzymują się do maja, więc stanowią piękną dekorację wiosenną ogrodu. Jak je uprawiać?
Zobacz też: Wysyp to pod różami już teraz. W czerwcu krzewy zaleje gęsta fala pachnących kwiatów
Poprawną uprawę pierwiosnka ząbkowanego należy zacząć od właściwego terminu sadzenia. Jeśli chcesz zrobić to jeszcze tej wiosny, musisz liczyć się z tym, że pierwsze kwiaty pojawią się dopiero w kolejnym sezonie. Najlepiej jednak sadzić te rośliny późnym latem lub wczesną jesienią. Włóż rośliny do żyznego, próchniczego podłożą o umiarkowanym poziomie wilgoci i lekko kwaśnym pH wynoszącym 6-7. Warto wcześniej wzbogacić glebę kompostem, aby sadzonki lepiej się przyjęły i szybciej zakwitły. Pierwiosnek powinien rosnąć w miejscu półcienistym i osłoniętym przed intensywnymi promieniami słońca oraz silnym wiatrem. Podlewaj roślinę regularnie, zwłaszcza w ciepłych okresach suszy. Ziemia powinna być stale wilgotna, ale nie przemoczona. Najlepiej nawadniać kwiaty rano lub wieczorem, aby nie narazić ich na ewentualne choroby grzybowe.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.