• Link został skopiowany

Czy trzeba usuwać boczne pędy pomidorów? Dzięki temu twoje warzywa będą dorodne i soczyste

Zamiast bezradnie patrzeć, jak pomidory obrastają liśćmi i nie chcą zawiązywać dorodnych gron lepiej wziąć sprawy w swoje ręce. Gęste, nieprzycinane krzaki szybko zamieniają się w zieloną dżunglę - słońce ledwo dociera do wnętrza, a dojrzewanie plonów trwa w nieskończoność. Do tego dochodzi wilgoć i ograniczony przepływ powietrza - idealne warunki do rozwoju chorób. Na szczęście ogrodnicy znają prosty sposób, by temu zapobiec. Jeden przemyślany zabieg wystarczy, by poprawić cyrkulację i zwiększyć ilość zbiorów.
Od lat pomidory należą do najchętniej uprawianych warzyw w przydomowych ogródkach
Fot. istockphoto.com/Evrymmnt

Od lat pomidory należą do najchętniej uprawianych warzyw w przydomowych ogródkach - nie bez powodu. Ich smak prosto z krzaczka nie ma sobie równych. Jednak, żeby owoce były zdrowe, dorodne i pełne aromatu, nie wystarczy samo podlewanie i nawożenie. Równie ważne jest odpowiednie formowanie roślin, czyli regularne usuwanie zbędnych pędów i liści. To właśnie ten krok często decyduje, czy doczekamy się słodkich, wybarwionych okazów, czy raczej drobnych, bladych i podatnych na choroby.

Zobacz wideo Wpływają na libido i potencję, a także zapobiegają nowotworom. Cudowne pomidory!

Czy trzeba usuwać boczne pędy u pomidorów? Tak zadbasz o krzaczki

Wysokie odmiany pomidorów mają tendencję do intensywnego rozrastania się i wypuszczania licznych bocznych pędów, tak zwanych wilków. Jeśli ich nie usuniemy, roślina szybko zamieni się w gęsty, zacieniony krzak, który trudno okiełznać. Dlatego warto prowadzić ją na jeden lub dwa pędy. W pierwszym przypadku pozostawiamy wyłącznie główną łodygę, a wszystkie boczne odrosty regularnie wyłamujemy. W drugim - dodatkowo zostawiamy jeden silny pęd rosnący tuż pod pierwszym gronem. Taki sposób uprawy sprawia, że roślina jest lepiej doświetlona, owoce szybciej dojrzewają i osiągają większe rozmiary. Usuwanie wilków najlepiej zacząć niedługo po posadzeniu sadzonek i kontynuować zabieg przez całe lato. Prosta zasada: im mniej niepotrzebnych odrostów, tym więcej energii trafia w dojrzewające grona.

Które pędy obrywa się u pomidorów? Rób to z głową, zabieg wymaga wyczucia i rozwagi

Usuwanie liści pomidorów to ważny zabieg, który jednak trzeba przeprowadzać z umiarem i we właściwym czasie. Nie chodzi o to, by ogołocić roślinę, lecz by ją prześwietlić i poprawić cyrkulację powietrza wokół dojrzewających gron. Dzięki temu światło łatwiej dotrze do owoców, co przyspieszy ich dojrzewanie i korzystnie wpłynie na smak. W pierwszej kolejności warto pozbywać się tych liści, które zacieniają pomidory, dotykają ziemi lub noszą oznaki chorób - to właśnie one stwarzają największe ryzyko infekcji.

Zobacz też: Moja babcia zawsze robiła nawóz z tych dwóch składników. Pomidory rosły ogromne i soczyste

Nie należy jednak przesadzać z liczbą usuwanych liści. Zbyt agresywne ogołocenie krzaka może osłabić roślinę i zakończyć jej wegetację. Zamiast zbierać kosze dorodnych pomidorów, możemy zostać z kilkoma czerwonymi kulkami i suchą łodygą. Jedna ważna zasada na koniec - zdrowe liście obrywamy maksymalnie po kilka sztuk jednocześnie i dopiero wtedy, gdy owoce osiągną już odpowiedni rozmiar.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: