Obława na strusia w centrum miasta. Mieszkańcy Pakości nie mogli uwierzyć w to, co widzą

Kilka dni temu niecodzienne zdarzenie miało miejsce w mieście Pakość. Mieszkańcy przecierali oczy ze zdumienia, kiedy okazało się, że po ich mieście spacerował wielki struś. Ruch uliczny w ogóle nie przeszkadzał zwierzęciu. Można powiedzieć, że czuł się jak w domu.

To, że czasami w miastach przez ulicę przebiegnie nam kot lub pies, nikogo nie dziwi. Jednak gdy po ulicy idzie nieco większe i przede wszystkim szybsze zwierze, można zacząć się nawet nieco stresować. Strusie to przecież największe i najszybsze ptaki lądowe, które potrafią osiągnąć prędkość nawet do 70 kilometrów na godzinę! W miejscowości Pakość struś na ulicy zaskoczył niejednego mieszkańca, kiedy w ciągu dnia po prostu przebiegł przez pasy i oddalił się w kierunku dalszej części miasta.

Zobacz wideo Ekspertka: Niewiele osób pyta, jakie wilki tak naprawdę są

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Struś spacerował po ulicy. Mieszkańcy byli w szoku

Pakość to miejscowość w województwie kujawsko-pomorskim, w powiecie inowrocławskim. To właśnie tutaj przed kilkoma dniami, mieszkańcy i przejezdni mieli okazję zobaczyć coś niecodziennego, a dokładniej strusia, który poruszał się po ulicy. Zwierzę najprawdopodobniej uciekło z pobliskiej hodowli i spacerowało sobie po mieście, ponieważ policja nie odnotowała w tamtych dniach żadnego zgłoszenia na taki temat. Na szczęście nikomu nie stała się krzywda, a sam struś również był wkrótce bezpieczny. Teraz ulica Janowska z pewnością słynie z tego, że chodził po niej sam struś. Jak czytamy na stronie tvn.24.pl głos zabrali urzędnicy miasta, którzy twierdzą, że w mieście jest pewien mężczyzna zajmujący się hodowlą tych zwierząt i to do niego prawdopodobnie należy struś. Zwierzę szybko odłowiono.

Filmik ze strusiem robi furorę. Nagranie kamerką samochodową obiegło internet

Jeden z kierowców, który przejeżdżał przez miasto Pakość, nagrał całe zdarzenie kamerką samochodową. Na filmiku widać, jak struś z gracją porusza się po mieście. Niektórzy przechodni oraz auta, próbowali przegonić zwierzę na pobocze, aby żaden samochód go nie potrącił, natomiast struś wolał sobie pochodzić po ulicy i poczuć się jak w prawdziwym mieście. Jak możemy wyczytać na stronie ki24.info, nie ma dalszych informacji, jak sytuacja ze strusiem została rozwiązana. Wiadomo, że zostało ujęte, więc najprawdopodobniej zwierzę wróciło już do właściciela.

Więcej o:
Copyright © Agora SA