Dowiadywanie się kim byli nasi przodkowie, czym się zajmowali i jaki mieli stan społeczny jest niezwykle ciekawym zajęciem. Często dzięki temu można się sporo dowiedzieć o historii naszej rodziny, która do tej pory pozostawiała wielką niewiadomą. Nie każdy wie jednak jak zabrać się za pracę "historycznego detektywa". Podpowiadamy, jak to zrobić.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Większość z nas pamięta z lekcji historii, że szlachectwo dziedziczyło się w dawnych czasach po ojcu lub "po mieczu". Oznacza to, że dzieci od urodzenia należały do takiej samej klasy, z jakiej pochodził ich ojciec. W XIV wiecznych statutach Kazimierza Wielkiego pojawiła się jedyna prawnie umocowana definicja szlachectwa. Mówiła ona, że szlachcicem jest ten, kogo ojciec również jest szlachcicem. Choć na mocy konstytucji marcowej z 1921 roku stan szlachecki został oficjalnie zlikwidowany w Polsce, wiele osób zastanawia się, czy może ma "wysoko urodzonych" przodków. W jaki sposób jednak to sprawdzić? Panuje powszechne przekonanie, że jeśli nazwisko ma końcówkę -ski, -icz lub -cki, to wystarczający dowód na pochodzenie ze szlachetnego rodu. Choć w tym twierdzeniu może być ziarnko prawdy, to niestety nazwisko podobne na Czartoryskich czy Mazowieckich nie znaczy automatycznie gwarancji pochodzenie z wyższego stanu. Kinga Urbańska ze Stowarzyszenia Twoje Korzenie w Polsce wytłumaczyła w rozmowie z Interią, że posiadanie nazwiska z taką końcówką może świadczyć o represjach, które były niegdyś wymierzane przez zaborców. Oznacza to, że nazwisko właściciela dóbr było nadawane również chłopom, którzy u niego pracowali.
Już od kilku lat funkcjonuje również serwis stworzony przez Instytut Języka Polskiego PAN. Na nazwiska.ijp.pan.pl można sprawdzić informacje o pochodzeniu naszego nazwiska i jego odmianie. Co więcej, znajdziemy tam również dane dotyczące częstotliwości jego występowania w poszczególnych województwach. Jak jednak sprawdzić, kim byli nasi przodkowie? Najprościej będzie dogłębnie poznać historię naszej rodziny. Rozmowa z krewnymi z pewnością nam w tym pomoże. Można również spróbować skompletować archiwum, w którym znajdą się akty ślubu, urodzenia, zgodny czy pamiętniki i dyplomy. Z pomocą mogą nam przyjść również państwowe zbiory, jak spis ludności czy księgi parafialne. Kopie tych dokumentów dostępne są w Archiwach Państwowych. Według ekspertów dobrze jest zajrzeć do ksiąg ziemskich i grodzkich. Zawierają one bowiem nie tylko nazwiska właścicieli nieruchomości, ale również dane o członkach rodziny, zobowiązaniach finansowych czy testamentach. Jeśli jednak nie mamy czasu ani siły na pracę detektywistyczną, możemy zlecić specjalnym firmom pracę nad stworzeniem naszego drzewa genealogicznego.