Jeśli w naszym ogrodzie pojawią się te sympatyczne ssaki i zechcemy je dokarmiać, warto wiedzieć, co jedzą jeże. Podanie im niewłaściwych produktów spożywczych może spowodować u nich poważne problemy zdrowotne, a nawet doprowadzić do ich śmierci.
Nad tym, co je jeż zastanawiamy się najczęściej wówczas, gdy jeż pojawi się w naszym ogrodzie. Jeż to bardzo pożyteczne zwierzę, w Polsce występują dwa jego gatunki: wschodni i europejski (nazywany też zachodnim), i oba objęte są częściową ochroną. Choć jeże zamieszkują przede wszystkim lasy i łąki, często pojawiają się na podmiejskich czy wiejskich działkach, a nawet w przydomowych ogrodach. Gdy w naszym ogrodzie zamieszka jeż, powinniśmy się cieszyć, gdyż pomoże nam się pozbyć szkodników z naszych upraw. Warto więc wiedzieć, jak zadbać o bytującego w naszym ogrodzie jeża: czy i jak go dokarmiać.
Przede wszystkim pamiętajmy, że jeże potrzebują dostępu do świeżej wody. Zwłaszcza wówczas, gdy na dworze panuje susza, warto wystawić dla jeża spodek z wodą. Absolutnie nie wolno dawać jeżom do picia mleka ani słodzonych napojów. Żołądek jeża nie jest dostosowany do trawienia laktozy, zatem podanie temu ssakowi krowiego mleka może prowadzić do przykrych konsekwencji. Jeśli pod naszą opiekę trafi maleńki jeż, który stracił mamę, warto zaopatrzyć się w produkty mlekozastępcze dostosowane do potrzeb malucha. Starszym jeżom można serwować gotowane mięso (zwłaszcza drobiowe) oraz ryby (np. łososia, tuńczyka). Jeśli nie mamy pod ręką ślimaków, świerszczy czy dżdżownic, które jeż zjada chętnie, możemy zdecydować się na suszone owady, takie jak choćby larwy mącznika, koniki polne czy mącznikowate. Są one bogate w białko i inne składniki odżywcze, sprawdzą się szczególnie wtedy, gdy dostęp do świeżego pokarmu dla jeży jest utrudniony. Z powodzeniem możemy też podać jeżom karmę dla kota, choć w sklepach zoologicznych można zaopatrzyć się w gotowe pożywienie dla jeży. Taka karma w pełni zaspokoi potrzeby żywieniowe tego małego ssaka.
A czym się żywi jeż w naturze? Jeż jest zwierzęciem wszystkożernym i największym w Polsce ssakiem owadożernym. Jego dieta jest bogata w białko, a uboga w tłuszcze. Podstawowym pożywieniem jeża są owady (w szczególności karaluchy, mrówki, muchy czy komary), ślimaki, chrząszcze, świerszcze, larwy, gąsienice, dżdżownice i pająki. Jeże chętnie zjadają też żaby, jaszczurki, węże, ptasie jaja i pisklaki, nie pogardzą także małymi gryzoniami, zwłaszcza myszą, nornicą czy kretem. Jadają również padlinę, dzięki czemu stają się naturalnymi czyścicielami naszych ogrodów. Jeże żywią się także nasionami, ziarnami i orzechami, niewielki dodatek w diecie jeża stanowią świeże owoce i warzywa. Latem ich podstawowym pożywieniem są owady, późną jesienią czy wiosną - małe gryzonie i ptaki. Warto wiedzieć, że jeż nie odrzuci jedzenia, które jest dla niego szkodliwe, dlatego pod żadnym pozorem nie należy mu podawać nie tylko wspomnianego już krowiego mleka, ale także:
To, ile żyje jeż, jest przedmiotem badań naukowców. Szacuje się, że przeciętna długość życia jeży wynosi od 2 do 7 lat, choć wiele z tych ssaków ginie w pierwszym roku życia. Najwięcej jeży ginie pod kołami samochodów, zwłaszcza w okresie godowym, gdy przemierzają większe dystanse w poszukiwaniu partnerów. Obok kolizji drogowych największym zagrożeniem dla jeża ze strony człowieka jest wypalanie traw, liści i gałęzi bez sprawdzenia, czy nie ukryły się w nich jeże, a także zatrucia środkami do zwalczania szkodników i chemikaliami. Naturalnymi wrogami jeża są lisy, borsuki i psy. Niemniej duńskim naukowcom udało się ustalić, że najstarszy jeż na świecie umarł w wieku 16 lat, a dwa inne osobniki osiągnęły wiek 13 oraz 11 lat.
Jeśli ktoś nie wie, czy jeż zapada w sen zimowy, to spieszymy z informacją, że tak. W sen zimowy jeż zapada zwykle w październiku, a budzi się dopiero w kwietniu. Zimuje w norce wyścielonej mchem, trawą i liśćmi, wykopanej pod konarami drzew, stertami chrustu czy kopcami z liści. Przygotowując się do zimowego snu potrafi nawet podwoić swoją wagę. Na czas hibernacji metabolizm jeża zwalnia maksymalnie: temperatura ciała spada z 36 do 1 stopnia Celsjusza, a jego serce, które zwykle wykonuje 180 uderzeń na minutę, bije w tym czasie zaledwie 20 razy, przez co krew krąży znacznie wolniej.