Iga Świątek - oprócz tego, że jest najpopularniejszą polską tenisistką - dała poznać się również szerszej publiczności jako miłośniczka książek. W wielu wywiadach można dowiedzieć się, co ciekawego przeczytała w ostatnim czasie. Podobnie było w trakcie rozmowy przeprowadzonej w Dubaju, gdzie obecnie trwa turniej, w którym polska reprezentantka bierze udział. Iga wspomniała o swoim ulubionym autorze.
W wolnym czasie, kiedy Iga nie biega po korcie i może się zrelaksować, jednym z jej ulubionych zajęć jest czytanie książek. Swego czasu w rozmowie z dziennikarzem Gazety Wyborczej sportsmenka powiedziała, że jest czytelniczką spontaniczną i wybiera swoje lektury na podstawie opisów. Po zapoznaniu się z krótką notką - jeśli stwierdza, że dana tematyka do niej przemawia - zagłębia się w daną historię.
Zobacz też: Najdłuższej książki na świecie nawet nie da się przeczytać. Waży 17 kilogramów
Nie jest to jednak jej jedyna metoda na poszukiwanie ciekawych dzieł. Niektóre powieści trafiają w jej ręce z polecenia bliskich osób, członków teamu, a nawet koleżanek z kortu.
Znam ludzi, którzy czytają książki i polecają mi różne rzeczy. Również w trasie jest kilka dziewcząt, które też czytają. Właśnie w zeszłym miesiącu udało mi się poprosić je o rekomendacje
- wyznała tenisistka. Jedną ze świeżych pozycji na jej liście była powieść "Babel, czyli o konieczności przemocy" napisana przez R.F. Kuang. Iga nie chciała jednak zdradzić, kto podpowiedział jej tę pozycję, aby nie "zepsuć zabawy". Co jeszcze poleca?
Iga Świątek opowiadając o swoich ulubionych książkach, wyznała, że jako nastolatka bardzo lubiła serię "Igrzyska Śmierci".
Poleciłabym je np. młodym dorosłym
- mówi. Oprócz powieści, która została spopularyzowana na całym świecie, w biblioteczce tenisistki nie zabrakło także dzieł Kena Folletta, które Świątek ceni sobie najbardziej. Brytyjski pisarz stworzył między innymi takie dzieła jak "Igła" czy "Filary Ziemi", które z czasem doczekały się swojej ekranizacji. Pierwszy raz tenisistka czytała je, mając 16 lat, a teraz wraca do nich po raz kolejny.
Muszę sprawdzić, czy nadal je kocham. Jestem pewna, że tak
- dodała. Spoglądając prawdzie w oczy, młoda tenisistka zdołała przeczytać naprawdę dużo książek i wymienienie tych wyjątkowych stanowi dla niej nie lada wyzwanie. Jedną z tych, które przychodziły jej na myśl w trakcie wywiadu na WTA w Dubaju była "Lekcje chemii" autorstwa Bonnie Garmus.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.