Chciała pogłaskać zwierzę i zrobić zdjęcie, a cudem uszła z życiem. Nagranie mrozi krew w żyłach

Ludzie dla dobrego selfie są w stanie zrobić naprawdę wiele. Ostatnio coraz \więcej osób niebezpiecznie blisko podchodzi do dzikich zwierząt, aby jak najlepiej uwiecznić tą trwającą chwilę. Pewna kobieta przekonała się o niebezpieczeństwie z tym związanym na własnej skórze.

Sytuacje, w których człowiek zbyt mocno ingeruje w życie dzikich zwierząt, są bardzo niebezpieczne. Zestresowane zwierze może poczuć się zagrożone, co może skutkować atakiem z jego strony. Jedną z takich osób była turystka spacerująca po Narodowym Parku w Yellowstone. Ta sytuacja mogła się skończyć tragicznie.

Zobacz wideo Handel dzikimi zwierzętami na czarnym rynku to dziesiątki milionów dolarów. To więcej niż handel bronią

Więcej podobnych artykułów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl 

Incydent z Yellowstone. Ignorancja turystów przekracza wszelkie granice

Do sieci trafiło wideo, na którym widać jak turystka spacerująca w Narodowym Parku Yellowstone, zbliża się do bizona, próbując go pogłaskać. Zestresowany bizon, w wyniku samoobrony postanowił ją ugodzić rogami. Wystraszona kobieta odskoczyła od bizona na kilka kroków, na końcu upadając na ziemię. Miała prawdziwe szczęście, że nie skończyło się to tragicznie. National Park Service informuje, że takie sytuacje zdarzają się nagminnie, co jest jednocześnie łamaniem regulaminu zawartego przed wejściem do parku - bezpieczna odległość od zwierzęcia wynosi 25 metrów. Dodatkowo można wyczytać w regulaminie, że umyślne zbliżanie się, przebywanie czy fotografowanie przyrody z bliska jest po prostu nielegalne. Wielu odwiedzających nie czyta regulaminu, i często próbuje "zaprzyjaźnić" się, ze zwierzętami nie myśląc o konsekwencjach, jakie mogą ich spotkać. 

 

Więcej szczęścia niż rozumu. To mogło się skończyć tragicznie 

Na kolejnym wideo z parku w Yellowstone inna kobieta, podeszła bardzo blisko do próbującego się zrelaksować bizona. Na nagraniu widoczne jest, jak stała kilka centymetrów od bizona, poprawiając włosy i robiąc sobie zdjęcia. Gdyby zwierze miało większy temperament, mogłoby się to skończyć naprawdę tragicznie. Całe zdarzenie bardzo mocno zostało skrytykowane przez internautów. 

Widziałam ją. Próbowała go pogłaskać. To było szalone. Jej arogancja była tak irytująca. Ludzie mówili jej, żeby się odsunęła, a ona pozowała przez jakieś 10 minut

- skomentowała turystka, która widziała całe zdarzenie. 
Władze parku nieustannie próbują przypomnieć, że to są wciąż dzikie zwierzęta, które zraniły więcej ludzi w Yellowstone, niż jakiekolwiek inne zwierze. Biegają trzy razy szybciej od ludzi, są nieprzewidywalne oraz znacznie silniejsze. 

 

Może Ci się też spodobać: 
- Lasy Państwowe ostrzegają przed tym owadem. Jego użądlenie jest boleśniejsze od ugryzienia szerszenia
- Polscy studenci tworzą wyjątkową budę dla psów. Schronienie pomoże im walczyć z ważnym problemem
- Mężczyznę zaatakował krokodyl. "Udało mi się otworzyć jego szczęki na tyle, aby wyciągnąć głowę"

Więcej o: