Leśnicy z województwa kujawsko-pomorskiego ostrzegają przed owadem, którego użądlenie jest niezwykle bolesne. Sprawdź, w jakie sytuacji możesz cię użądlić.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Na facebookowym profilu Nadleśnictwo Solec Kujawski, Lasy Państwowe pojawiło się w czwartek nagranie klecanki pospolitej, zwanej także rdzaworożną, podczas budowy gniazda. Owad ten jest osą z podrodziny polistinae. Klecanki poznamy po czarno-żółtemu ubarwieniu. Co ciekawe, użądlenie tego owada jest niezwykle bolesne.
Tak przynajmniej możemy wywnioskować z bardzo wielu popularnonaukowych serwisów, wg. których plasują się na 3 miejscu, w 4-stopniowej skali Schmidta.
- czytamy na Facebooku Lasów Państwowych.
Leśnicy podkreślają, że użądlenie klecanki jest znacznie boleśniejsze od użądlenia pszczoły miodnej, a nawet ugryzienia szerszenia.
Więc uważajcie na siebie
- apelują leśnicy z województwa kujawsko-pomorskiego.
Klecanki słyną nie tylko z tego, że ich użądlenie jest bardzo bolesne, to także świetni architekci. Te owady budują charakterystyczne, półotwarte, wykonane z masy papierowej gniazda, które składają się z jednego plastra i nie mają ściany zewnętrznej ochraniającej komórki, w których znajdują się jaja oraz larwy. Leśnicy podkreślają, że gniazda os i szerszeni różnią się od tych, które buduje klecanka. Okazuje się, że ich gniazda są rozbudowywane przez cały sezon.
W gnieździe klecanki znajduje się zaledwie kilkanaście osa, a każda z nich wykluwa się jako potencjalna królowa, jednak z czasem jedna z nich zacznie dominować i wywalczy swoją pozycję. Pokarm zdobywają wszystkie samice. Najczęściej ich ofiarą padają niewielkie owady oraz pająki. Spożywają także słodki nektar oraz pyłki kwiatów. Leśnicy zauważają, że klecanki nie są zbyt agresywne, dzięki temu z powodzeniem można je obserwować. Jeśli jednak poczują, że ich gniazdo jest zagrożone, mogą zaatakować.
Dlatego obserwujmy, ale bądźmy ostrożni i nie prowokujmy niepotrzebnie owadów.
- dodają leśnicy.
Może cię też zainteresować:
- Dramat niedźwiedzia w Tatrach trwał aż 17 dni. Ratownicy apelują. Zauważyli poważny problem
- Lasy Państwowe ostrzegają. Jeśli spotkasz go w lesie, lepiej nie dotykaj. Może być groźny dla skóry
- Rowerzysta zauważył groźnego drapieżnika. Internautka: O matko, a ja tam na spacery chodzę