Jeśli planujesz wizytę u stylistki paznokci i nie masz pomysłu na kolor, zastanów się, który będzie najlepiej pasował do twojego wieku. Niektóre odcienie źle wpływają na wygląd skóry, uwidaczniają zmarszczki i przebarwienia, dlatego po 50-tce warto przemyśleć ten wybór. Jest jednak kilka kolorów, które optycznie odmłodzą skórę dłoni i sprawią, że paznokcie będą odciągać uwagę od żyłek i innych niedoskonałości.
Zainteresował Cię ten temat? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Niektóre kolory znacznie odmładzają dłonie, a przy tym sprawiają, że wyglądają lekko i kobieco. Należą do nich m.in. barwy nude, czyli różne odcienie beżowego, kremowego i delikatnego różu. To bezpieczne rozwiązanie, które pasuje do każdej stylizacji i zawsze wygląda elegancko. Dzięki tym kolorom skóra wydaje się świeża i rozjaśniona. Delikatne barwy będą pasować do kobiet w każdym wieku, dlatego sprawdzą się też u pań po 50. roku życia. Podobnie działa klasyczny francuski manicure, czyli tzw. french. Jest minimalistyczny i elegancki, a ponadto bardzo zbliżony do naturalnego koloru paznokci. Przy nim wszelkie niedoskonałości przestaną być widoczne. Jeśli nie przepadasz za jasnymi odcieniami i wolisz coś intensywnego, to postaw na czerwień. Ten kolor na paznokcie stał się już uniwersalny i ponadczasowy. Jest bardzo kobiecy, dodaje seksapilu i sprawdzi się w każdym wieku.
O ile niektóre kolory dobrze poradzą sobie ze starszą skórą, tak inne barwy dają zupełnie odwrotny efekt. Zwykle są to intensywne, jaskrawe odcienie, które uwidaczniają zmarszczki i sprawiają, że ciało wydaje się blade i szare. Takim kolorem jest żółty i pomarańczowy. To odważne barwy, które nie pasują do każdej cery. Powinny z niego zrezygnować osoby z bardzo jasną, bladą karnacja. Z kolei świetnie sprawdzi się na młodych, opalonych dłoniach. Kiepskim pomysłem będą też wszystkie odcienie niebieskiego i fioletowego, ponieważ poszarzają skórę i uwidaczniają niedoskonałości. Ponadto trudno dobrać odcień, który będzie się prezentować idealnie i nie wyda się siny. Kobiety po 50. roku życia powinny także unikać odcieni szarości, od tych najjaśniejszych, aż po czarny. Uwidocznią żyłki i przebarwienia, które z wiekiem mogą pojawiać się na ciele.