Polki coraz częściej proszą fryzjerów o tę fryzurę. "Face frame" jest idealny na wiosnę i lato

Regularne farbowanie całej głowy z czasem zacznie niszczyć i obciążać włosy. Jeśli chcesz tego uniknąć, ale marzy ci się wiosenna metamorfoza, wypróbuj "face frame". Ta koloryzacja rozświetla twarz, dzięki czemu optycznie odmładza. Pokochały ją szczególnie dojrzałe kobiety.

Wiosną wiele kobiet zastanawia się nad metamorfozą. Nie chodzi tylko o czas zmian, jakie przynosi ta pora roku, ale także o gorące słońce, które wkrótce rozjaśni nasze pasma. Jeśli chciałabyś pójść w nieco jaśniejsze tony, ale boisz się od razu farbować całą głowę, możesz wypróbować pewien fryzjerski trik. Mowa o "face frame", które w ostatnim czasie bije rekordy popularności. Na czym dokładnie polega ta koloryzacja i jak ją wykonać? Nie musisz od razu biec do salonu fryzjerskiego.

Zobacz wideo Jak Ania Lewandowska dba o włosy? "Nie ukrywajmy, to są też dobre geny"

"Face frame hair". Na czym polega ta modna koloryzacja?

Jeśli szukasz inspiracji do zmiany fryzury, sprawdź najgorętsze trendy tego sezonu. Jednym z nich jest "face frame". Ta koloryzacja polega na zafarbowaniu jedynie dwóch pasemek z przodu głowy, które okalają twarz. Ważne, aby te fragmenty były jaśniejsze od reszty, ponieważ wówczas stworzymy efekt rozświetlenia. Jasne odcienie łagodzą rysy twarzy, zmarszczki, przebarwienia i inne niedoskonałości na skórze, dzięki czemu optycznie możemy odjąć sobie nawet kilka lat. Z tego powodu taka koloryzacja polecana jest dojrzałym kobietom po 50. roku życia, które chciałyby uzyskać młodzieńczy efekt. To świetna alternatywa dla balejażu i ombre, ponieważ nie obciąża całych włosów chemicznymi produktami, dzięki czemu końcówki nie łamią się i nie rozdwajają.

 

Jaka fryzura odmładza po 50. roku życia? "Face frame" doda blasku każdej kobiecie

"Face frame" został zainspirowany efektem rozjaśniana, jaki można uzyskać w naturalny sposób przebywając długo na słońcu. To jasna koloryzacja, dlatego warto zafarbować przednie pasma na takie odcienie jak słomiany lub maślany blond. Świetnie będą też wyglądać połączenie siwych pasemek z przodu i nieco popielatej reszty. Z kolei w przypadku brunetek zaleca się rozjaśnianie w kolorach toffi, karmelu lub mlecznej czekolady. Z uwagi na fakt, że zmianie ulegają tylko dwa kosmyki, wiele kobiet rezygnuje z wizyty w salonie fryzjerskim i próbuje rozjaśniać włosy na własną rękę. Choć teoretycznie nie jest to trudne, warto pamiętać, że produkty rozjaśniające są silnie chemiczne, przez co można łatwo poparzyć i zniszczyć włosy. Ponadto samodzielne dobranie najlepszego odcienia może okazać się prawdziwym wyzwaniem. 

 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: