Katarzyna Pakosińska wydziedziczona przez rodzinę. Chciała zawalczyć. "Zostałam wyklęta"

Katarzyna Pakosińska, znana z Kabaretu Moralnego Niepokoju, w swoim życiu doświadczyła wiele stresu. Najpierw została wręcz zmuszona przez własną rodzinę do niechcianego małżeństwa, by na koniec jej najbliżsi ją wyklęli i zerwali kontakt. O wszystkim opowiedziała w książce.

Katarzyna Pakosińska, choć od lat zachwycała swoim perlistym śmiechem na scenie i rozbawiała widzów w Kabarecie Moralnego Niepokoju, sama miała ciężkie życie. Może wydawać się to nieprawdopodobne, ale gwiazda została zmuszona do swojego pierwszego małżeństwa, w którym nie miała nawet miejsca na bycie szczęśliwą. Jeszcze gorzej zaczęto ją traktować, gdy postanowiła zawalczyć o siebie.

Zobacz wideo Górski o Pakosińskiej w "PnŚ". "Oglądanie telewizji rano jest szkodliwe jak palenie papierosów"

Kabaret Moralnego Niepokoju: skład znanej formacji to między innymi ona. W życiu prywatnym nie miała tak wesoło

Katarzyna Pakosińska znana jest między innymi z występów w uwielbianej przez polskich widzów formacji Kabaret Moralnego Niepokoju, założonej przez Roberta Górskiego. Choć na scenie zawsze zwracała na siebie uwagę głośnym śmiechem, to w życiu osobistym kiedyś nie układało jej się zbyt dobrze. Na pewno nie może zaliczyć do udanych swojego pierwszego małżeństwa. W młodości uległa bowiem namowom najbliższej rodziny i wzięła ślub ze swoim przyjacielem. Konserwatywni rodzice gwiazdy niemal przymusili ją do tego, zupełnie nie akceptując jej osobistych wyborów. Niestety młoda Kasia zgodziła się, nie mogąc znieść presji w domu. Niezwykłą historię opowiedziała w książce Anity Sobczak pod tytułem "Same". Schody zaczęły się, jednak gdy okazało się, że państwo młodzi tak naprawdę do siebie nie pasują.

Tomasz Wiaderny i Katarzyna Pakosińska nie byli sobie pisani. Po rozwodzie została wyklęta przez rodzinę

Choć Katarzyna Pakosińska naprawdę chciała dobrze dla siebie i swojej rodziny, to nie czuła wolności w związku. Mimo to wraz z Tomaszem Wiadernym doczekała się córki, Mai. Po wielu latach zrozumiała, że tak naprawdę sabotuje samą siebie od momentu, kiedy zgodziła się na zawarcie małżeństwa. Gdy czara goryczy się przelała, gwiazda postanowiła odejść. Tego jednak jej rodzina nie mogła znieść.

Cała rodzina się ode mnie odwróciła, a ja zostałam wyklęta. Uznano, że doprowadziłam do najstraszniejszej tragedii.

- mówiła Katarzyna dla Anity Sobczak. Wierni tradycyjnym wartościom rodzice nie mogli znieść myśli, że ich córka się rozwodzi. Zarzucali jej nawet, że to wszystko przez pracę w telewizji.

 To były czasy, kiedy zaczęłam być bardziej widoczna publicznie. Bliscy mówili, że woda sodowa uderzyła mi do głowy, że mi odbiło. Nikt nie brał na poważnie mojej decyzji. A ja wiedziałam, że teraz muszę się uzbroić w niezwykłą siłę, żeby zawalczyć o siebie. I jeżeli mi się to uda, to zrobię wszystko, by moja córka była szczęśliwa.

- opowiadała dalej prezenterka. Wiedziała, że decyzja o rozwodzie sprawi, że zarówno ona, jak i jej córka będą miały lepsze życie. Żałowała tylko, że nie postąpiła tak wcześniej.

Z perspektywy czasu uważam, że to była najlepsza decyzja w moim życiu.

- podsumowała Katarzyna Pakosińska. Po latach udało jej się związać na nowo, tym razem z mężczyzną, którego sama pokochała. Maja od razu stała się oczkiem w głowie ojczyma, gruzińskiego dziennikarza. Irakli Basilaszwili poślubił celebrytkę w sierpniu 2017 roku i od tamtej pory są szczęśliwą rodziną.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: