Pielęgnacja włosów jest niezwykle ważna, jeśli chcemy wyglądać i czuć się dobrze. Dzięki odpowiednio zaplanowanym działaniom będziemy w stanie poprawić kondycję kosmyków bez wydawania dodatkowych pieniędzy. Niektóre metody sprawią, że pasemka będą wyglądały jak po laminacji w salonie fryzjerskim. Zobacz, co dokładnie musisz zrobić.
Keratyna na włosy i szampon: Myj głowę w takiej kolejności. Efekt jak po laminacji
Niekiedy, zamiast kupować co rusz to nowe kosmetyki do pielęgnacji włosów, wystarczy wykorzystać te, które już mamy w swojej łazience. Niezwykle istotna jest kolejność ich używania, szczególnie podczas codziennego mycia głowy. Możesz tę czynność udoskonalić tak, że włosy będą wyglądać na wyjątkowo zadbane i gładkie. Na początku, za każdym razem wyciągamy nasz ulubiony szampon, i to nim traktujemy kosmyki. Pamiętajmy jednak o tym, że powinien być dobrze dopasowany do potrzeb naszych włosów, a podczas mycia nakładamy go na skórę głowy, nie włosy. Podczas płukania preparat i tak spłynie na wszystkie pasemka, a dzięki temu nie będzie zbyt mocno ich obciążać. Po szamponie nakładamy na mokre włosy odżywkę. Najlepiej jeśli mamy jej dwa rodzaje — keratynę, która odbudowuje ubytki oraz preparat nawilżający, zapobiegający nadmiernemu przesuszeniu. Po użyciu keratyny trzymamy ją na kosmykach przez pięć minut, po czym dokładnie spłukujemy. Jeśli chcemy, możemy jeszcze raz użyć szamponu. Po całkowitym umyciu włosów co parę dni nakładamy dodatkowo odżywkę nawilżającą. Możemy jeszcze lepiej zadbać o nasze włosy, dodając do preparatu ochronnego pewien przydatny składnik.
Co zrobić, żeby włosy szybciej rosły i były gładkie? Ten trik sprawi, że będą piękne i zadbane
Dzięki temu zagraniu nasza fryzura będzie wyglądać jak po kosztownej laminacji włosów w salonie fryzjerskim. Wystarczy, że do zwykłej odżywki nawilżającej, której używamy już po myciu włosów, dodamy dwie pompki serum sylikonowego i pozostawimy mieszankę na pasemkach tak długo, jak wymaga instrukcja odżywki. Po tym czasie dokładnie spłukujemy całość. Serum silikonowe nakładamy powtórnie już po całkowitym wysuszeniu fryzury, wcierając je w same końcówki. Dzięki temu pasemka nie będą się plątać przy rozczesywaniu ani elektryzować w okresie jesienno-zimowym. Znając te kilka metod, możemy już teraz kompleksowo zadbać o swoje włosy i mieć fryzurę, o jakiej od lat marzyłyśmy bez wydawania fortuny na wizyty u specjalistów.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
