Na termy nie tylko do Polski. Baseny termalne na Słowacji, Węgrzech i w Czechach. Które wybrać?

Termy są najlepszą atrakcją dla osób, którym zależy na relaksie i rozgrzewających kąpielach nawet w środku zimy. W Polsce znajduje się kilka takich obiektów, jednak wybierając się do nich w szczycie sezonu, należy liczyć się z tłokiem oraz kolejkami, które z relaksem mają niewiele wspólnego. Warto więc wybrać się na termy do naszych południowych sąsiadów - na Słowację i do Czech oraz nieco dalej - na Węgry.

Do najpopularniejszych ośrodków termalnych w Polsce zaliczamy przede wszystkim Termy Chochołowskie zlokalizowanie na Podhalu w pobliżu Zakopanego i Nowego Targu. To największy kompleks basenów termalnych w Polsce, dlatego cieszy się on ogromną popularnością wśród turystów. Poza wodnymi atrakcjami, w Termach Chochołowskich wydzielona została strefa lecznicza, w której można skorzystać z beczki termalnej z wodą siarkową oraz z basenu z wodą solankowo — jodowaną.

Zobacz wideo Kiedy turystyka w Izraelu odżyje? „Chęci są, ale trochę nie ma odwagi"

Na południu Polski zlokalizowane są również Termy Bukovina, Termy Szaflary czy Termy Zakopiańskie. Ci, którzy chcieliby skorzystać z wód termalnych bez przemierzania setek kilometrów, mogą wybrać się do obiektów takich jak Termy Uniejów (w pobliżu Łodzi), Termy Mszczonów (w pobliżu Warszawy) czy Termy Warmińskie (w pobliżu Olsztyna).

Termy Słowacja

Warte odwiedzenia baseny termalne znajdują się także po stronie Słowackiej, w pobliżu polskiej granicy. Do najpopularniejszych ośrodków należy Tatralandia, która jest jednocześnie największym parkiem wodnym na Słowacji. Wybierając się tam, szczególnie w szczycie sezonu, możemy się spodziewać tłumów i kolejek, jednak bez wątpienia warto!

Na terenie aquaparku znajduje się bowiem kilka basenów z wodą termalną, świat saun oraz przestrzeń wydzielona pod ziołową aromaterapię. Poza Tatralandią na Słowacji możemy wybrać się do Term w Orawicach, gdzie temperatura wody waha się w granicach od 28 do 38 stopni Celsjusza i zawiera takie mikroelementy jak: mangan, wapń, magnez czy lit.

Termy Czechy

Gorące źródła to także atrakcja Czech. Odwiedzając naszych południowych sąsiadów możemy wybrać się do Teplic, do których co roku przyjeżdżają tysiące kuracjuszy. Teplice to ośrodek uzdrowiskowy, w którym leczone są  choroby układu ruchu, choroby serca czy schorzenia neurologiczne. Znajduje się tam także basen termalny, w którym temperatura wody wynosi aż 42,5 stopnia Celsjusza. Gorące źródła zlokalizowane są również w Karlowych Warach. Te z kolei różnią się pod względem temperatury i zawartości dwutlenku węgla, dzięki czemu wspomagają leczenie szerokiego spektrum schorzeń, na przykład chorób układu ruchu czy układu trawiennego.

Termy Węgry

Choć Węgry położone są nieco dalej od Polski, warto wybrać się na baseny termalne w Miszkolc. Kompleks utworzony został w naturalnej jaskini, co bez wątpienia stanowi dodatkową atrakcję dla turystów. Po kilkumiesięcznej przerwie Termy w Miszkolc znowu zostały otwarte, a ceny biletów nadal należą do jednych z najbardziej przystępnych wśród obiektów tego typu.

Zobacz też: Basen do ogrodu. Który warto wybrać? Na co uważać?

Więcej o:
Copyright © Agora SA