Nie słynna rzeźba ani park. Dziura w kształcie szczura to najnowsza atrakcja popularnego miasta

To jedno z największych i najpopularniejszych miast na świecie zyskało właśnie nową atrakcję. Jest darmowa, nie ma do niej kolejek i może ją obejrzeć każdy niezależnie od wieku czy pory dnia. Mowa o odkształceniu w chodniku, które zrobił pewien gryzoń.

Chicago to trzecie pod względem wielkości i zaludnienia miasto w Stanach Zjednoczonych, zaraz po Nowym Jorku i Los Angeles. Stanowi centrum kulturalne, zawodowe i naukowe po zachodniej części kraju, ma bogatą historię i jest pełne zabytków. Największymi atrakcjami miasta są Park Milenijny, rzeźba Cloud Gate, Grant Park, promenada Navy pier i Willis Tower, czyli trzeci najwyższy budynek w kraju. Do tego imponującego grona dołączyła ostatnio jeszcze jedna turystyczna rozrywka - niewielka dziura o kształcie szczura.

Zobacz wideo Szczury grasują we Wrocławiu. Bezczelnie biegają nawet po dworcu głównym

Zainteresował Cię ten temat? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Odbicie gryzonia wielką atrakcją Chicago. Telewizja nagłośniła sprawę

Niedawno pisaliśmy o dziurze w ścianie obok bankomatu, która stała się największą atrakcją dla turystów w małym mieście Wielkiej Brytanii. Okazuje się, że Chicago również ma pewien nietypowy "zabytek". Jest to niedużych rozmiarów wgniecenie w chodniku, które zostało zrobione przez gryzonia. Dokładnie widać w nim odlew zwierzęcia, które musiało spaść w to miejsce z dużej wysokości. Choć dziura powstała już kilkadziesiąt lat temu, to dopiero teraz została rozpowszechniona na cały świat za sprawą telewizji Fox. Zdjęcie odkształcenia pojawiło się na stronie internetowej kanału i szybko obiegło sieć. Internauci zaczęli się nawet zastanawiać, czy to na pewno był szczur. Niektórzy twierdzą, że mogła to być również wiewiórka. 

Szczury w Stanach Zjednoczonych to spory problem. Przewodnicy na nich zarabiają

Turyści i mieszkańcy Chicago byli zachwyceni nową atrakcją. Niektórzy nawet zostawiają na chodniku monety i kwiaty jako upamiętnienie zmarłego zwierzęcia. Choć cała sytuacja wydaje się nieco absurdalna i zabawna, to w rzeczywistości Stany Zjednoczone borykają się ze sporym problemem, jakim są zaszczurzone miasta. Chicago od lat walczy z gryzoniami na ulicy, co skutecznie zniechęca turystów do odwiedzenia tego kultowego miejsca. Jest kilka źródeł problemu, które wynikają z zaniedbania miasta - przepełnione śmietniki, nieskoszone krzaki czy resztki jedzenia w pobliżu restauracji to tylko kilka z nich. Miasto zaczęło nawet nakładać wysokie kary finansowe na firmy, lokale i inne organizacje, które nie sprzątają należących do nich terenów. Plaga gryzoni w Stanach Zjednoczonych opłaciła się jednak przewodnikom, którzy zaczęli tworzyć tzw. "szczurze wycieczki". Turyści mają wówczas okazję zobaczyć miejsca, w których jest zatrważająco dużo szczurów i poznać życie tych małych zwierząt z bliska. Takie wycieczki stały się szczególnie popularne w Nowym Jorku.

Więcej o: