Loty samolotami cieszą się popularnością, lecz są osoby, dla których taka podróż to zmora. Choć wypadków w przestrzeni powietrznej jest o wiele mniej niż na ziemi, to nadal aerofobię, czyli zaburzenie lękowe przejawiające się atakami paniki przed podróżą samolotem, ma coraz więcej ludzi. Czasami lęk pojawia się nawet u stałych podróżników. Coś na ten temat wiedzą osoby, które leciały w ostatnim czasie samolotem Boeing linii Southwest Airlines z Denver do Houston. Podczas startu część obudowy silnika nagle odpadła i uszkodziła skrzydło.
Na lotnisku w Denver w pierwszą niedzielę kwietnia 2024 roku doszło niemalże do tragedii. Boeing linii Southwest Airlines gościł na pokładzie 135 pasażerów plus załogę lotniczą. Lot miał rozpocząć się o godzinie 8:15 i wszystko szło zgodnie z planem. Samolot wystartował o czasie, lecz nagle od jednego z silników oderwała się osłona, która w międzyczasie uszkodziła skrzydło. Pilot maszyny wzbił się na około 3000 metrów i po 20 minutach powrócił na lotnisko, by zająć się awarią.
W sieci pojawił się filmik nagrany przez jednego z pasażerów. Na wideo widać, jak osłona silnika trzepocze się na wietrze, aż nagle znika. Z pewnością gdyby nie szybka i odpowiednia reakcja załogi, to zdarzenie mogłoby skończyć się tragicznie. Pasażerowie koniec końców dotarli do lotniska docelowego w Denver, lecz niestety z trzy godzinnym opóźnieniem.
Przepraszamy za niedogodności związane z opóźnieniem, ale przykładamy najwyższy priorytet do zapewnienia bezpieczeństwa naszych klientów i pracowników
- napisał w oświadczeniu przewoźnik, cytuje portal bankier.pl.
Co ciekawe, awaria tego typu nie jest pierwszą. Jak się okazuje, amerykański koncern lotniczy zmaga się w ostatnim czasie z wieloma problemami i awariami. Dokładnie 5 stycznia doszło do niebezpiecznego zdarzenia w nowym samolocie Boeing 737 MAX 9 linii Alaska Airlines. Na wysokości 5000 metrów podczas lotu nagle oderwała się część kadłuba. Jak podaje portal independent.co.uk, w związku z tym zdarzeniem Federalna Administracja Lotnictwa uziemiła 171 samolotów z serii MAX 9, aby przyjrzeć się im bliżej i zadbać tym samym o bezpieczeństwo pasażerów.