Niemiecki przewoźnik ogłosił, że od 1 stycznia 2025 roku ceny biletów na loty z krajów Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii, Norwegii i Szwajcarii wzrosną w przedziale od 1 do 72 euro (od 4 do 310 złotych). Opłata ma pomóc w pokryciu kosztów związanych z nowymi wymogami ekologicznymi, w tym stosowaniem zrównoważonego paliwa lotniczego (SAF).
Nowe obciążenia ekologiczne Lufthansy. Niemiecki przewoźnik podnosi ceny biletów
Lufthansa, jedna z największych linii lotniczych w Europie, ogłosiła, że wprowadzi dodatkową opłatę ekologiczną do swoich taryf, która może wynieść nawet 72 euro (około 310 złotych). Decyzja ta ma na celu pokrycie rosnących kosztów związanych z nowymi unijnymi przepisami dotyczącymi redukcji emisji spalin. Ceny biletów wzrosną w zależności od jego rodzaju i będą dotyczyć wszystkich lotów z krajów Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii, Norwegii i Szwajcarii.
Lufthansa co roku inwestuje miliardy w nowe technologie i współpracuje z partnerami nad innowacjami, które krok po kroku pomagają uczynić latanie bardziej zrównoważonym. Od wielu lat aktywnie wspiera też globalne badania nad klimatem
- stwierdzono w komunikacie prasowym przewoźnika.
Linia nie będzie w stanie samodzielnie ponieść sukcesywnie rosnących w kolejnych latach kosztów dodatkowych wynikających z regulacji środowiskowych
- dodawano w dalszej części komunikatu.
Rynek odpowiada na nowe regulacje. Efekt domina?
Działania Lufthansy wpisują się w szerszy trend w branży lotniczej, która od lat ostrzega, że regulacje wymagające stosowania droższego, zrównoważonego paliwa mogą znacząco podnieść koszty podróży samolotem. Europejscy regulatorzy zobowiązali dostawców, aby do 2025 roku dwa procent paliwa używanego na lotniskach UE pochodziło z odnawialnych źródeł SAF. Wymóg ten ma wzrosnąć do sześciu procent w 2030 roku i aż do 70 proc. w 2050 roku - czytamy na stronie investing.com.
Air France-KLM już wcześniej wprowadziło opłaty za wkład SAF, podnosząc ceny biletów o 12 euro (52 złotych) w klasie biznes i o cztery euro (17 złotych) w klasie ekonomicznej. Tymczasem inne linie lotnicze, takie jak easyJet czy Wizz Air, zapowiedziały, że nie zamierzają wprowadzać dodatkowych opłat.
Aby uniknąć obciążania pasażerów wyższymi kosztami, wzywamy rządy do zapewnienia zachęt, które umożliwią branży lotniczej skuteczniejsze osiąganie celów środowiskowych
- napisano w komunikacie prasowym Wizz Air.
Wprowadzenie przez Lufthansę dodatkowej opłaty ekologicznej jest jasnym sygnałem, że branża lotnicza musi mierzyć się z trudnymi decyzjami dotyczącymi finansowania działań na rzecz zrównoważonego rozwoju, jednocześnie zachowując swoją konkurencyjność rynkową. Jak długo podróżni będą gotowi akceptować te rosnące koszty, pozostaje kluczowym pytaniem dla przyszłości sektora.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
