Sporo Polaków właśnie w listopadzie udaje się na wybrzeże. Nie dość, że jest tam cisza i spokój, to jeszcze możemy znaleźć wyrzucone na plaży prawdziwe skarby. Wszystko przez to, że często dochodzi do sztormów. Niedawno w Mikoszewie pojawiły się spore grupy zbieraczy. Ich odkrycia rzeczywiście robią niemałe wrażenie.
Niedawno w mediach społecznościowych internauci pochwalili się zebranym z wybrzeża "złotem północy". Zaskakujący post pojawił się na facebookowym profilu o nazwie "Na Mierzeję". Twórcy strony poinformowali, że na plaży w Mikoszewie można było znaleźć wyrzucony na brzeg bursztyn. Udostępniono również fotografie, na których widać tłum ludzi oraz cudowne okazy, jakie udało im się znaleźć.
Ale tłumy na plaży w Mikoszewie. Poszukiwacze bursztynu po sztormie ruszyli na łowy. To była pracowita niedziela
- czytamy pod postem pokazującym całe garści złotego i pomarańczowego bursztynu. Internauci nie mogli ukryć zachwytu, ale również lekkiej zazdrości.
Użytkownicy Facebooka nie mogą wyjść z zachwytu nad zbiorami. Okazuje się, że coraz więcej osób chciałoby brać udział w poszukiwaniu bursztynów.
Aż mnie skręca z żalu, że mnie tam nie ma, ale gratuluję tym, którzy znaleźli bursztyn!
Szkoda, że mnie tam nie ma, tez bym sobie nazbierała bursztyny. Mieszkam za daleko
- narzekali internauci. Inni jednak mieli więcej szczęścia i mogli pozwolić sobie na spacer nad morzem.
Niedziela pracowita, a bursztynki znalezione cieszą!
- pochwaliła się jedna z użytkowniczek social mediów. Jeśli również macie w planach bursztynobranie, powinniście wybrać się na plażę na drugi dzień po sztormie, najlepiej z samego rana, im wcześniej, tym lepiej. Dzięki temu możemy uprzedzić innych i zdobyć najpiękniejsze kamienie. Gdy już uda nam się zebrać garści różnokolorowych okazów, ważne jest, by upewnić się, że nasze znalezisko rzeczywiście jest prawdziwym bursztynem, a nie na przykład wygładzonym przez wodę kawałkiem szkła. Wystarczy, że wrzucimy okazy do wody wymieszanej z solą kuchenną. Jeśli kamień wypłynie na powierzchnię lub będzie opadał na dno bardzo powoli, oznacza to, że jest naturalnym "złotem północy".
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.