Molo w Sopocie to prawdopodobnie najsłynniejsza atrakcja tego miasta. Jest to zarazem najdłuższe molo na Morzu Bałtyckim. Jego część spacerowa ma 511,5 metra długości, z czego 458 metrów wchodzi w głąb Zatoki Gdańskiej. Trudno się więc dziwić jego popularności. Jeśli jednak chcemy je podziwiać w wiosenno-letnich miesiącach, musimy liczyć się z pewnymi wydatkami. Jednocześnie warto podkreślić, że część osób może uniknąć opłat.
Opłaty za wstęp na sopockie molo nie są nowością, więc w zasadzie nie powinny dziwić. Z drugiej strony nie obowiązują one przez cały rok, więc można się od tego odzwyczaić. Niemniej ich powrót jest bardzo bliski. Według informacji dostępnych na portalu tobilet.pl w 2025 roku opłaty za wejście na molo w Sopocie obowiązują od 11 kwietnia do 30 września tego roku. Do końca kwietnia będzie to dotyczyło godzin 8-20. Po tym terminie zostaną wprowadzone pewne zmiany:
Zobacz też: Popularność tej atrakcji zaskoczyła nawet organizatorów. Pod budynkiem ustawiają się ogromne kolejki
Jeśli chodzi o ceny biletów, to "Dziennik Bałtycki" podkreśla, że pozostaną one utrzymane na tym samym poziomie, co rok temu. Oznacza to, że dorośli za wstęp zapłacą 10 złotych, a ulgowa wejściówka będzie kosztować 5 złotych. Przysługuje ona dzieciom w wieku 3-16 lat. Ponadto dostępne są bilety rodzinne w cenach od 21 do 23 złote. Grupy od 15 osób otrzymają rabat w wysokości 10 proc., od 50 osób będzie to 15 proc., a powyżej 100 osób - 20 proc. Niektórzy jednak wejdą na molo za darmo niezależnie od terminu wizyty.
Opłaty za wejście na molo w Sopocie nie obowiązują w ogóle:
Pomimo opłat, na sopockim molo w sezonie letnim niemal zawsze spotkamy tłumy. Według danych Urzędu Miasta Sopotu, na które powołuje się "Dziennik Bałtycki", w okresie od 12 kwietnia do 30 września 2024 roku bilety wstępu kupiły 1 102 502 osoby. Co prawda jest to nieco mniej niż w analogicznym okresie w 2023 roku (wówczas było to 1 103 765 osób), ale liczba ta i tak robi wrażenie. Posiadacze Karty Sopockiej z kolei odwiedzili obiekt w tym czasie prawie 20 tysięcy razy.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.