"Polskie koloseum" podbija sieć. To nie tylko powód do śmiechu, ale i smutna rzeczywistość

Tak zwani "parawianiarze" stali się już tradycją polskich plaż. Sieć podbijają co rusz to nowe nagrania, lub zdjęcia ze stoczonych cichych walk o największą przestrzeń na plaży. Tym razem w internecie wygrało "polskie koloseum" na Helu.

Królowie parawanów zaczynają się pojawiać już w chwili rozpoczęcia sezonu plażowego. Pierwsza para, która rozpoczęła konkurs parawanów, została przyłapana przez kamerę miejską, która całodobowo rejestruje plaże w Mielnie. Takich osób, które "budują" swoją prywatną przestrzeń jest coraz więcej. 

Zobacz wideo Grodzenie - fenomen polskiej kultury? Socjolog: Przestrzeń publiczna należy do tego, kto ją zawłaszczy

Więcej podobnych artykułów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl 

Wakacje 2023. Takie działania utrudniają turystom korzystanie z plaż

Próba pozyskania fragmentu plaży na wyłączność budzi kontrowersje. Przez takie działania turyści mają utrudniony dostęp do bezpłatnych i otwartych plaż. Ostatnimi czasy na zdjęciu w internecie pojawili się rekordziści w tej dziedzinie. To para ludzi w średnim wieku, którzy połączyli aż 5 parawanów ze sobą, tworząc w ten sposób ogromny okrąg. Zdjęcie trafiło do sieci, szybko zdobywając w ten sposób sławę, a specyficzna budowla trafiła na facebookowy profil o nazwie: "From Poland with Love", z podpisem "Polish  Colosseum". Ze względu na swoją "konstrukcje" rozbawia internautów. Zdjęcie w bardzo szybkim tempie zdobyło ogromną ilość polubień, a jego popularność stale rośnie. 

"Polskie Koloseum" zdobywa popularność. Niestety nie tylko wśród polskiego społeczeństwa 

Niestety polskie parawany zaczynają zdobywać popularność nie tylko wśród polskiego społeczeństwa. Zagraniczni użytkownicy również zabawnie komentują "parawaniarzy", jednak nie brakuje negatywnych komentarzy. 

Zasłonić się przed wiatrem, a anektować połowę plaży, to jest różnica - zauważa jedna z osób, a ktoś dodaje, że tylko Polacy uważają, że to właśnie im należy się cała plaża.
Jakie Colosseum tacy gladiatorzy
Czy oni naprawdę potrzebują aż tak dużo przestrzeni? 

Dlaczego parawany cieszą się złą sławą? Powody nie dla wszystkich są oczywiste 

Niestety niektóre zachowania polskich turystów na plaży stały się symbolem obciachu. Nie zmienia to faktu, że niektórzy nie mogą wyobrazić sobie bez nich wakacji. Oto 5 powodów, dla których niektórzy reagują na parawany negatywnie: 

  • Zachłanność plażowiczów - niestety wiele osób za wszelką cenę próbują pokazać, że "im się należy". Przez co wydaje im się, że mają prawo odgrodzić się jak największą przestrzenią od "hołoty". 
  • Wodny parawaning - szczyty absurdu? Parawany ustawiane w wodzie. Niektórzy, odgradzając się w ten sposób, są z siebie naprawdę dumni. Jeszcze gorzej, gdy zdarza się ustawiać co niektórym parawany na wydmach, co jest surowo zabronione. 
  • Pokój hotelowy - generalnie parawany mają za zadanie osłaniać przed wiatrem. Niestety Polacy wykorzystują je dla swoich celów, urządzając sobie między nimi wręcz "hotelowe" warunki. 
  • Brak ogłady - niestety niektóre osoby wykorzystują intymność, jaką zapewniają parawany. Między innymi wykorzystują ją niektórzy rodzice, pozwalając pociechom korzystać z piasku jak z toalety, zakopując następnie "niespodziankę" w piasku. 
Więcej o: