Lana Del Rey zmienia branżę. Od teraz będzie sprzedawać gofry. Zamiast płyt i koncertów, praca na etacie

Lana Del Rey to popularna na całym świecie gwiazda. Wszystko wskazuje na to, że jej majątek zaczął topnieć w zatrważającym tempie. Efektem tego jest nowy pomysł na życie. Tym razem nie będzie to kolejna trasa koncertowa czy płyta, lecz zwykła praca na etacie.

Lana Del Rey została niedawno przyłapana przez swoich fanów na pracy w restauracji. Taki widok musiał ich naprawdę zdziwić - przecież niecodziennie widzi się swoją idolkę, szczególnie w tego typu okolicznościach. Czy Lana faktycznie podjęła się normalnej pracy na etacie, czy jest to wyłącznie trik marketingowy? Zagadka pozostaje nierozwiązana. 

Zobacz wideo Sylwia Bomba wróciła do randkowania. Jaki typ mężczyzny ją kręci? Tinder ją rozczarował

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Czy Lana Del Rey zmienia branżę? Jej kariera do tej pory szła w dobrym kierunku 

Lana Del Rey to 48-letnia piosenkarka i kompozytorka, której utwory znają i kochają ludzie z niemalże całego świata. Oryginalny głos i muzyka przyniosły jej niesamowitą sławę. W roku 2023 artystka wydała swój dziewiąty album w karierze o tytule "Did You Know That There's a Tunnel Under Ocean Blvd", który to również okazał się niezwykłym hitem. Krążek nie tylko podbił serca fanów, ale także zdobył uznanie wielu krytyków i sprzedał się w ogromnych nakładach. Nic nie wskazywało na to, że gwiazda będzie musiała poprawiać swoją sytuację finansową poprzez pracę na etacie. A jednak artystka została przyłapana na tym, jak obsługuje klientów w jednej z restauracji. Fanów dręczy jedno pytanie - czy Lana faktycznie zmienia branżę? 

Landa Del Rey jako sprzedawczyni gofrów. W tej restauracji może was obsłużyć

Jedna z fanek Lany zauważyła artystkę w przydrożnym barze w Alabamie, który jest częścią ogromnej sieci gastronomicznej Waffle House. Fanka nie spodziewała się takiego widoku i nagrała wszystko telefonem komórkowym, po czym wrzuciła wideo do internetu. Okazało się, że Lana wcale nie kupuje tam przekąsek, a naprawdę pracuje - ma nawet swoją własną plakietkę z imieniem. Na filmiku widać, że gwiazda obsługuje gości w pracowniczym outficie i nic nie wskazuje na to, aby była to jedynie ustawka lub element promocji jej nowej płyty. Czy piosenkarka faktycznie musi sobie dorabiać? Patrząc na jej osiągnięcia i liczby w mediach społecznościowych, raczej jest to wątpliwe. Co ciekawe w jednej ze swoich piosenek można usłyszeć, że śpiewa o zazdrości względem pracy od 9:00 do 17:00, więc może było to po prostu jej marzeniem - kto wie... Z pewnością bycie rozpoznawalną na całym świecie osobą, tworzenie piosenek i koncertowanie nie jest niczym łatwym i być może praca w restauracji to jej sposób na odreagowanie. Na ten moment gwiazda nie wypowiedziała się na ten temat, więc fanom pozostaje jedynie czekać na oficjalne stanowisko. 

Więcej o: