Koniec lat 90. w polskiej telewizji to oczywiście lubiany i kultowy serial "13 posterunek", w którym jedną z głównych ról odgrywał Cezary Pazura. Okazuje się, że mężczyzna nigdy wcześniej nie odwiedził komisariatu, na którym teoretycznie wszystko się działo i który był pokazywany widzom w czołówce serialu. Zrobił to dopiero po 26 latach, a oto jego wrażenia.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
"13 posterunek" to produkcja, która w telewizji ukazała się w 1997 roku i niemalże od razu stała się hitem. Debiut trwał do 31 grudnia 2000 roku, jednak nawet dziś fani serialu chętnie oglądają jego powtórki np. na serwisie YouTube. Na ekranach widzowie mogli oglądać całą plejadę największych gwiazd tamtego czasu, a byli to m.in. Agnieszka Włodarczyk, Aleksandra Woźniak, Joanna Sienkiewicz czy Cezary Pazura. To właśnie on jest osobą, która najczęściej kojarzy się nam z produkcją. W ostatnim czasie aktor przygotował dla fanów niesamowitą niespodziankę.
Cezary Pazura to 61-letni aktor, który do dziś cieszy się ogromną popularnością i producenci filmowi chętnie dają mu role, których niejedna osoba może mu pozazdrościć. Pazura talent aktorski odziedziczył po swoim ojcu, który miał wiele sukcesów głównie w teatrach amatorskich. Jak wiadomo oprócz samych zdolności aktorskich to oczywiście "13 posterunek" sprawił, że zrobiło się o nim głośno. Co ciekawe, sam aktor jakiś czas temu powrócił do starych czasów, kiedy to odgrywał rolę policjanta. Po tylu latach ujawnił fakt, że budynek z czołówki serialu to tak naprawdę straż pożarna i odwiedził to miejsce dopiero po 26 latach od pierwszej emisji, czym podzielił się z fanami na swoich social mediach.
Widzicie to? To jest "13 posterunek" z zewnątrz. Wyobraźcie sobie, że ja nigdy w życiu tu nie byłem. Tu jest jednostka ratowniczo-gaśnicza nr 4 Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie. Na czołówce, która jest przyśpieszona, to samochód policyjny przyjeżdżał, odjeżdżał, był dzień, aż do nocy, a w tle pracował dźwig. To jest niesamowite, że my aktorzy, nigdy tu nie byliśmy, my to znaliśmy jako pocztówkę, jako czołówkę.
- komentował Cezary Pazura na swoim TikToku. Z pewnością wiele osób może być w szoku, ale faktycznie aktorzy z serialu nie mieli okazji podczas nagrywania zobaczyć tego miejsca, a niektórzy tak jak Cezary Pazura nie byli nawet świadomi, że mijają ten budynek kilka razy dziennie.