Już od dłuższego czasu wiadomo, że Ewa Chodakowska jest osobą wierzącą. Popularna trenerka często porusza kwestię kościoła w wywiadach i nie jest to dla niej problemem. Podczas jednej z ostatnich rozmów wypowiedziała się nawet na temat krytyki w stronę wiary. Jak reaguje na ten temat? To może was zaskoczyć.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Ewa Chodakowska jest jedną z najpopularniejszych trenerek fitness w Polsce i od lat stara się zachęcać ludzi do uprawiania sportu. Celebrytka poświęciła wiele pracy i czasu na to, aby dziś cieszyć się wymarzonym życiem. Można nazwać ją także świetnie prosperującą bizneswomen - jej firmy pną się sukcesywnie ku górze, a sama Ewa wkracza powoli nawet do środowiska telewizyjnego. Aktualnie prowadzi program "Razem odNowa" gdzie wspólnie z Joanną Krupą pomaga małżeństwom wyjść z kryzysu oraz pokazuje im, jak mogą zadbać o swoje ciało. Swoje sukcesy zawdzięcza nie tylko ciężkiej pracy, ale również wierze, o czym wspomniała już niejednokrotnie. Dlaczego ta jest dla niej tak ważna?
Wiara przekazała mi wspaniałe wartości, których trzymam się do dziś i które zaważyły na tym, kim jestem. Mimo że w dzisiejszym świecie bycie dobrym odbierane jest często jako słabość, wciąż zależy mi na tym, by być uczciwym i dobrym człowiekiem. Nie zniechęcam się. Żyję w pokoju z samą sobą. Bardzo ważne jest dla mnie, by każdego dnia zasypiać i budzić się z przekonaniem, że zrobiłam coś dobrego, że nikogo po drodze nie skrzywdziłam, nie oszukałam i nie wykorzystałam
- mówiła Ewa Chodakowska w wywiadzie z dziennikarzem portalu Plejada.pl Michałem Misiorkiem. Jak natomiast celebrytka reaguje na to, że coraz więcej osób odchodzi z Kościoła i krytykuje tę instytucję?
Ewa Chodakowska podczas rozmowy została zapytana również o krytykę w stronę kościoła. Jak wiadomo, coraz więcej osób nie praktykuje wiary i niekiedy całkowicie odchodzi od uczęszczania w mszach. Powodów tego zjawiska jest wiele, jednak jak trenerka komentuje tę kwestię i czy denerwuje ją krytyka w stronę kościoła?
Nie jestem od tego, by nawracać ludzi. Nie chodzę do kościoła dla kleru, tylko po to, by spotkać się z Bogiem. Wybieram takie miejsca, w których księża nie przekazują politycznych treści. Msza jest dla mnie zawsze okazją do zatrzymania się i refleksji. Za każdym razem, gdy wychodzę z kościoła, jest mi dobrze i czuję ciepło na sercu. Oczywiście, zdaję sobie sprawę z tego, że wiele osób odchodzi od Kościoła. Ale są to ich osobiste decyzje, do których mają pełne prawo
- dodała w rozmowie Ewa Chodakowska.