Miłośnik Eurowizji komentuje propozycję Justyny Steczkowskiej.

Justyna Steczkowska chce kolejny raz pojechać na Eurowizję, by tam reprezentować nasz kraj. Ten pomysł ma jednak tyle samo zwolenników co przeciwników. Nie tylko nasi rodacy mają mieszane uczucia co do jej występu. Wypowiedział się o tym nawet włoski Youtuber.

Justyna Steczkowska w planach ma wystąpienie na Eurowizji w 2024 roku. Niedawno podzieliła się utworem, z którym chciałaby reprezentować nasz kraj. Sama piosenka wzbudziła sporo skrajnych emocji, a Polacy się podzielili. Jednak pretendentów do udziału w konkursie obserwują nie tylko nasi rodacy. Pewien włoski fan konkursu, ocenił jakie szanse miałby utwór piosenkarki. 

Zobacz wideo Kuba Szmajkowski porównuje sylwester w Chorzowie do sylwestra w Zakopanem. Gdzie czuł się lepiej?

Justyna Steczkowska Eurowizja. Nie tylko Polacy są podzieleni

Justyna Steczkowska już występowała na Eurowizji jako reprezentantka Polski w 1995 roku. Zaśpiewała wtedy utwór "Sama". Zajęła 18. miejsce, co nie spotkało się z wielkim entuzjazmem. Teraz ponownie chciałaby spróbować swoich szans w konkursie. Podzieliła się ze słuchaczami nową piosenką "WITCH-ER Tarohoro", która wywołuje wiele skrajnych emocji. Duża część fanów turnieju piosenki zastanawia się, czy aby na pewno to właśnie piosenkarka byłaby najlepszym wyborem na reprezentantkę Polski. Część z nich uważa, że jury powinno postawić na kogoś innego. Z kolei pozostali są zdania, że Justyna Steczkowska byłaby dobrym wyborem. Do ich rozważań dołączyli też zagraniczni wielbiciele Eurowizji. Włoski youtuber postanowił posłuchać utworu i podzielić się swoimi spostrzeżeniami. Publikuje on pod nickiem ESC Giorgio, a jego działalność ująć jako kanał commentary. Jak ocenił propozycję artystki?

"WITCH-ER Tarohoro" w oczach miłośników Eurowizji. Może mieć problem z wygraną

Każdy wie, że Eurowizja rządzi się swoimi prawami i to, że ktoś od lat działa w branży muzycznej, nic nie znaczy. Choć Justyna Steczkowska ma już swoje doświadczenie jako piosenkarka i od lat utrzymuje się na wysokim poziomie, nie oznacza to, że ma szanse zająć pierwsze miejsce w konkursie. Liczy się bowiem również otoczka występu, choreografia oraz odpowiednia charyzma. Włoski twórca internetowy pokusił się o konstruktywną krytykę. Zaczął od stroju, który założyła wokalistka.

Ta piosenka brzmi jak wersja demo w wersji na żywo. […] Jej charakteryzacja przypomina mi nieco czeski strój z tymi paskami, ale ten ma je na zewnątrz. To jest okej. Wolałbym jednak zobaczyć coś innego. Choć teraz wokalistka przypomina wiedźmina, więc zgaduję, że właśnie o to chodzi

Następnie ocenił samą piosenkę. Spodobała mu się, ale zauważył, że nie ma w niej nic wyjątkowego. Zaznaczył, że nie wydaje mi się, aby Justyna Steczkowska była w stanie zająć z nią pierwsze miejsce. Co więcej, wątpi by znalazła się nawet w pierwszej piątce. Zaznaczył, że powinien się znaleźć jednak w pierwszej 15.

Podobała mi się ta piosenka. […] Utwór od środkowej części do końcowej jest o wiele mocniejszy. Natomiast na początku brzmi jak wersja demo i po prostu patrzysz i myślisz, że jest to tylko dobre. Wolałbym jednak coś, co bardziej zapiera dech w piersi. Coś, co przykuwa uwagę od pierwszej sekundy. […] Życzę Justynie wszystkiego najlepszego, jeśli Polska wybierze jej utwór. Myślę, że byłaby to dobra opcja. Nie sądzę jednak, że znalazłby się w pierwszej piątce. […] Możliwe jest znalezienie się w dziesiątce, będąc szczerym. Na pewno w pierwszej piętnastce
 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.