Kamil Labudda, lepiej znany jest pod pseudonimem Budda. W internecie już od jakiegoś czasu zyskuje coraz większą popularność. Internauci są zachwyceni najróżniejszymi akcjami organizowanymi przez youtubera. Najgłośniej zrobiło się o nim kiedy rozdawał auta swoim fanom i po pomocy dzieciom z domu dziecka. Teraz Budda znów chwyta za serca przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Podarował organizacji niemałą kwotę.
Kamil Labudda urodził się w 1999 roku, czyli ma rocznikowo 25 lat. Jego kariera rozpoczęła się od wrzucania treści o tematyce lifestylowo-motoryzacyjnej na swój kanał na YouTube. Przeszłość nie była jednak usłana różami. Jak donosi Viva! w jednej z niedawnych rozmów youtuber przyznał, że jego ojciec zmagał się z uzależnieniem od alkoholu i przez 15 lat był w kryzysie bezdomności. Budda ubolewał nad tym, jak potoczyło się życie rodzica, ponieważ - jak sam opowiadał - w przeszłości był utalentowanym budowlańcem. Widząc walkę ojca z nałogiem, twórca postanowił zachować całkowitą abstynencję od alkoholu. Nie był to jednak koniec jego życiowych trudów. Będąc jeszcze małym chłopcem, w 2003 roku przeżył wypadek samochodowy. Na skutek zderzenia z drzewem, twórca stracił babcię, a jego mama zapadła w śpiączkę. W rozmowie z Weroniką Sową, znaną lepiej jako Wersow, powiedział:
Zginęła moja babcia, miała zawał. Moja mama była parę miesięcy w śpiączce. [...] Natomiast ja byłem wtedy w foteliku zapięty i nawet nie straciłem przytomności
Te wszystkie doświadczenia jednak sprawiły, że Budda jest niezwykle wrażliwy na ludzką krzywdę i stara się pomagać każdemu, kto tego potrzebuje. Dowodem na to jest mnóstwo organizowanych przez niego akcji charytatywnych.
Teraz Kamil Labudda znów zyskał spory rozgłos. Wszystko przez to, że zaskoczył wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wrzucając do puszki 100 tysięcy złotych. Jego hojny gest został zauważony również przez samego Jurka Owsiaka, który wspomniał o nim podczas konferencji prasowej w trakcie 32. finały WOŚP. Powiedział o osobie, która podarowała wspomniana kwotę, jednak to sam youtuber ujawnił się jako darczyńca za pomocą wrzuconego do sieci filmiku.
Jeśli chodzi o inne hojne gesty twórcy, to konieczne jest wspomnienie 2019 roku, kiedy to pomógł mężczyźnie, który od 11 lat był w kryzysie bezdomności. Budda kupił mu ubranie, bilet na pociąg i wręczył trzy tysiące złotych na nowy początek. Pisaliśmy również wcześniej o innej akcji Buddy, kiedy to zostawił tajemniczą paczkę przed drzwiami Domu Dziecka. Twórca zorganizował również loterię, w której do wygrania było między innymi siedem samochodów: BMW M3 i Mercedes A45 AMG (to nagroda główna, plus 30 tysięcy złotych i kask sportowy), Audi RS6, Toyota Supra i trzy sztuki BMW e46 z 2000 roku. W puli znalazły się również takie nagrody jak 10 iPhonów 15, laptopy Acer Nitro 5 i konsole PlayStation 5.
Warto również wspomnieć o akcji darmowego tankowania na jednej z rzeszowskich stacji paliw. Youtuber nie tylko płacił kierowcom za paliwo, ale również rozdawał pieniądze fanom, którzy przyszli na stację, aby spotkać się ze swoim idolem. Budda jest również zaangażowany w pomoc zwierzętom. Zorganizował wydarzenie, w którym pierwsze 50 osób, które wyprowadzi z nim oraz z Dolnośląskim Inspektoratem Ochrony Zwierząt pieska na spacer otrzyma od niego tysiąc złotych.