Kupił karetkę i w niej zamieszkał. Zamiast ratować ludzi, stała się oazą gier wideo

Każdy czasem ma ochotę spakować walizki i ruszyć w podróż. Ten vloger nie musi jednak nic ze sobą zabierać, ponieważ cały jego dom, jest już "zapakowany" do samochodu. 34-latek jakiś czas temu kupił starą karetkę i przetransformował ją w swoje lokum. Teraz zwiedza Europę.

W internecie można znaleźć całe mnóstwo nagrań, na których ludzie przerabiają duże wozy na swoje domy na kółkach. Takiego jednak jeszcze nie było. Pewien 34-letni vlogger postanowił kupić starą karetkę i dać jej całkowicie nowe życie. Kiedyś przewoziła chorych do szpitala, a dziś jest jaskinią gier wideo i domem. Twórca nie może być bardziej zadowolony ze swojego zakupu.

Zobacz wideo Chodakowska szczerze o przemianie Rozenek-Majdan. Kiedyś nienawidziła treningów

Kupił starą karetę i przerobił ją na dom. Udało mu się zwiedzić w nim spory kawałek Europy

34-letni CJ Gray jest vlogerem pochodzącym z Coventry w Anglii. Jakiś czas temu postanowił wywrócić swoje życie do góry nogami, kupując karetkę, którą przerobił na swój dom. Ambulans jest jego miejscem zamieszkania już od 6 lat. Dziś spędza dni, grając w gry wideo i podróżując. Już teraz udało mu się zwiedzić Anglię, Szkocję, Walię, Francję, Hiszpanię, Portugalię, Austrię, Niemcy, Luksemburg, Belgię, Holandię, Danię, Szwecję i Norwegię. Jak donosi Jam Press, w tej chwili podróżuje po Portugalii. Gray powiedział, że na początku kupił "karetkę u schyłku życia" ponieważ czuł się uwięziony przez rutynę. Marzył o 9-miesięcznej podróży po Europie. Samochód udało mu się zakupić od prywatnej firmy medycznej, gdzie - jak mu się wydaje - wykorzystywany był do ćwiczeń. 

Wtedy szukałem tylko zwykłych furgonetek, ale potem zaczęły pojawiać się bardziej ekscentryczne pomysły i zanim się zorientowałem, byłem w serwisie eBay i szukałem karetek pogotowia

- cytuje New York Times.

 

Karetka, która stała się domem. Grey nie ma zamiaru przenosić się do budynku

Karetka wymagała naprawy, ponieważ elektronika nie działała poprawnie. Grey wiedział jednak niemal od razu, że była mu ona pisana. Na tę chwilę wydał trochę ponad 5 tysięcy dolarów (20 tysięcy złotych) na renowacje. 

Odkąd go dostałem, ten van nigdy nie był ukończony - zawsze pojawiają się nowe rzeczy i wprowadzane są zmiany/ulepszenia

- zaznacza. Według niego pięknem karetki są te wszystkie rzeczy, które już w niej były, a za które nie musiał płacić żadnych dodatkowych pieniędzy. Dziś jest w posiadaniu izolowanej furgonetki z podwójnymi szybami, drzwiami otwieranymi na boki i z tyłu, dużymi schowkami zewnętrznymi, grzejnikiem na olej napędowy, klimatyzacją, falownikiem o mocy 2000 W i wszystkimi kablami sieciowymi biegnącymi do gniazdek, oświetleniem wnętrza i instalacją elektryczną 12 V. wbiegającą w każdą ścianę. Jego meble są specjalnie przystosowane do tego, by łatwo było się poruszać w furgonetce. Aby van wyglądał bardziej przytulnie, pomalował ściany, owinął drzwi szafek, położył podłogę, dodał rozkładaną sofę, łazienkę i zbiornik na wodę. Powiedział, że jedną z najważniejszych jest to, że może obsługiwać zarówno laptopa do gier, jak i telewizor. Gray zaznacza, że chce mieszkać w furgonetce tak długo, jak tylko będzie to możliwe:

Naprawdę nie tęsknię za mieszkaniem w domu, wiele rzeczy wydaje mi się teraz obcych, na przykład za dużo pokoi! Zima w vanie może być trudna, ale to wszystko
Więcej o: