Oszustwa ubezpieczeniowe w ostatnich latach niestety cieszą się popularnością. Dochodzi do nich, wtedy gdy ubezpieczona osoba próbuje za wszelką cenę osiągnąć zysk, nie przestrzegając warunków umowy. Mogłoby się wydawać, że takie sytuacje dotyczą jedynie wyspecjalizowanych grup przestępczych - nic bardziej mylnego. Na firmach ubezpieczeniowych próbują żerować nawet pojedyncze jednostki. W ostatnim czasie głośno jest na temat 24-letniego studenta z Tajwanu, który miał sprytny plan na zdobycie niemałej sumy gotówki. Teraz jednak nie ma ani pieniędzy, ani kończyn.
Współcześnie w wielu krajach na świecie panuje inflacja, właśnie dlatego wiele osób szuka sposobów zarówno na oszczędzanie, jak i na szybkie wzbogacenie się. Tego chciał również pewien 24-latek z Tajwanu, który stwierdził, że świetnym pomysłem na zarobienie pieniędzy będzie wyłudzenie ich od firmy ubezpieczeniowej. Wraz ze swoim kolegą ze studiów postanowił więc zakupić suchy lód, w którym moczył nogi przez 10 godzin w temperaturze -78 stopni Celsjusza.
Mężczyzna trafił do szpitala i stwierdził, że odniósł takie obrażenia po jeździe na skuterze w zimny wieczór na północnym Tajwanie. Ta historia nie przekonała jednak firm ubezpieczeniowych, które skontaktowały się z policją w celu wyjaśnienia sytuacji. Lekarze natomiast ujawnili śledczym, że odmrożenia były symetryczne, więc raczej nie powstały podczas rzekomej jazdy na skuterze.
Służby szybko zorientowały się, że mają do czynienia z oszustem. Tajwańskie Biuro Dochodzeń Kryminalnych zauważyło, że 24-latek ubezpieczenia wykupił kilka tygodni przed wylądowaniem w szpitalu - istnieje więc możliwość, że wszystko zaplanował.
Opinia lekarzy także była istotna, podobnie jak zdjęcie, do którego udało się dotrzeć policjantom. Fotografia przedstawiała oszusta, który siedzi na krześle i moczy nogi w suchym lodzie.
Tajwan jest regionem subtropikalnym, przypadki poważnych odmrożeń wymagających amputacji są niespotykane ze względu na naturalne warunki klimatyczne
- napisało Biuro Dochodzeń Kryminalnych w raporcie, cytuje businessinsider.com.
Jak podaje portal dailymail.co.uk, student wraz z kolegą zostali oskarżeni o oszustwo ubezpieczeniowe, a 24-latek, który wylądował w szpitalu, musiał na dodatek przejść zabieg amputacji dwóch kończyn z powodu odmrożeń i martwicy kości. Młodzi mężczyźni chcieli uzyskać odszkodowanie w wysokości ponad 5 milionów złotych. Zostali z niczym.