• Link został skopiowany

Niespotykane zjawisko w polskich górach. "Śnieżny diabeł" opanował tatrzański szlak [NAGRANIE]

Choć już kilka dni temu powitaliśmy wiosnę, to nadal w niektórych zakątkach kraju pogoda płata figle. Na południu Polski, dokładnie w Tatrach, co ruszy słyszymy o niebezpieczny warunkach atmosferycznych. Teraz jednak wydarzyło się coś niespotykanego. Tatry nawiedziło istne "snownado".
'Śnieżne diabły' w Tatrach, zdjęcie ilustracyjne
iStock/justedcv X/pawels136

Od kilku lat obserwujemy zmiany klimatyczne, które zachodzą na naszych oczach. Wiele osób nie dziwi już, gdy na południu Polski panuje niebezpieczna wichura, a na północy wręcz można opalać się na balkonie w blasku słońca. Takie sytuacje zdarzają się co prawda stosunkowo rzadko, lecz w ostatnich dniach byliśmy ich świadkami. W Tatrach doszło do niespotykanego zjawiska atmosferycznego, które zostało uchwycone na filmie. Osoby, będące wówczas na miejscu, z pewnością nie zapomną tego do końca życia. 

Zobacz wideo Szybko zmieniające się warunki w Tatrach. Najpierw śnieżyca, a potem słońce

Pogoda Tatry: warunki atmosferyczne dają się we znaki turystom. TPN ostrzega

W ostatnich dniach Tatrzański Park Narodowy co rusz ostrzega turystów o niebezpiecznych warunkach na szlakach. Całkiem niedawno gwałtowne wiatry powaliły konary drzew, a chwilę później obfite opady deszczu i śniegu sprawiły, że wyjście na trasę wiązało się z ogromnym ryzykiem ze względu na powstające okiście i łamanie się gałęzi. Władze TPN apelowały o zachowanie ostrożności i zajęły się problemami. Nie spodziewano się jednak tego, że okolicę nawiedzi sam "śnieżny diabeł". 

Snownado opanowało szlaki w Tatrach. "Śnieżny diabeł" został uchwycony na filmie

Przed kilkoma dniami na szlaku Hali Gąsienicowej zauważono coś, co nie zdarza się codziennie. Wszystko zostało nagrane i udostępnione na platformie X przez przebywającego wówczas na miejscu Pawła Słowioka, byłego reprezentanta Polski w kombinacji norweskiej.

W wyniku różnicy temperatur między powietrzem a gruntem powstał śnieżny wir, który nazywany jest snownadem lub "śnieżnym diabłem". Zjawisko zarówno na żywo, jak i na filmie prezentuje się naprawdę spektakularnie. Stworzone z drobinek śniegu wiry tego typu zazwyczaj trwają kilkanaście sekund do dwóch minut i z pozoru mogą wydawać się niegroźne. Okazuje się jednak, że matka natura jest wręcz nieobliczalna i nawet małe oraz krótkie snownado może podnosić ciężkie przedmioty i doprowadzić do tragedii.

Co ciekawe, sporo osób myli "śnieżne diabły" z trąbą powietrzną, lecz są to dwa zupełnie odmienne zjawiska. Mimo to, jeśli będziesz świadkiem jakiegokolwiek z nich, pamiętaj, by zachować ostrożność i czym prędzej znaleźć schronienie, a w sytuacji zagrożenia powiadomić odpowiednie służby.  

Więcej o: