Choć indyki teoretycznie nie wzbudzają traumatycznych skojarzeń, niektórzy uważają je za prawdziwe utrapienie i zmorę. Mieszkańcy prowincji Quebec w Kanadzie od dłuższego czasu zmagają się z problemem dzikich indyków, które wręcz terroryzują miasta. Teraz jeden z nich wdarł się do domu opieki, wybijając szybę w oknie.
Kanadyjskie media w ostatnich dniach rozpisywały się na temat zdarzenia w Beauceville. To właśnie w tej miejscowości doszło do nietypowego ataku. Dziki indyk o własnych siłach wybił szybę na drugim piętrze w budynku domu opieki i tym samym wdarł się do pomieszczenia biurowego. Pracownicy od razu zareagowali i zamknęli szczelnie drzwi pokoju, by ptak nie przedostał się dalej do pacjentów w obiekcie. Zgodnie z informacjami podanymi przez portal cbc.ca indyk po kilku minutach opuścił biuro przez wybite okno, pozostawiając po sobie nieporządek.
Dzikich indyków jest tutaj mnóstwo, wyrządzają szkody. Od czterech lat sytuacja jest coraz gorsza. Musimy coś zrobić z ich ilością, ponieważ tracimy kontrolę
- mówił James Allen, prezes regionalnej federacji producentów rolnych Chaudière-Appalaches, cbc.ca.
Co ciekawe, sytuacja tego typu nie jest pierwszą. Problem indyków w Kanadzie narasta i zdaje się poważny.
Dla wielu osób może to brzmieć jak żart, lecz faktycznie w niektórych miasteczkach Kanadyjczycy boją wychodzić się z domów ze względu na panujący problem z indykami. W lutym 2024 roku internet obiegł filmik, na którym widać było, jak dużych rozmiarów ptak biegnie za zestresowanym mężczyzną. Teraz dowiadujemy się, że zwierzę jest w stanie wedrzeć się nawet przez szybę do pomieszczeń na piętrach, co - jak można się domyślać - jest niebezpieczne. Władze i służby apelują do mieszkańców, by unikać kontaktu ze zwierzętami, szczelnie zamykać śmietniki przy domach, a w razie spotkania indyka na drodze nie uciekać i pod żadnym pozorem nie denerwować go celowo, lecz spokojnie oddalić się w bezpieczne miejsce.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.