Choć liczne organizacje działające na rzecz zwierząt nieustannie informują o tym, jak powinniśmy je traktować, to wciąż w mediach pojawiają się doniesienia w sprawie znęcania się nad kotami czy psami. Ofiarą ludzi padają jednak nie tylko domowi pupile. Ostatnio do zaobserwowano kolejny przejaw karygodnego traktowania naszych mniejszych braci, który miał miejsce w województwie dolnośląskim.
O przykrym incydencie poinformowała w niedziele 5 maja Fundacja Kocia Brygada Świętochłowice. Choć na co dzień organizacja zajmuje się pomaganiem bezdomnym kotom, to tym razem postanowiła nagłośnić sprawę jeży mieszkających w Świętochłowicach. Warto podkreślić, że w naszym kraju występują dwa bardzo podobne do siebie gatunki i oba są objęte częściową ochroną. Mimo to niektóre osoby postanowiły oblać zwierzęta farbą.
Na osiedlu koło Szkoły Podstawowej nr 2 w Świętochłowicach rejon ulic Szpitalna, ul Strzelców Bytomskich ktoś źle traktuje jeże. Są one potraktowane sprajem, farbą. Kilka dni temu zauważono białego, a dziś czerwonego. Zapewne młodzieży się nudzi
- czytamy w poście opublikowanym przez fundację w mediach społecznościowych. Organizacja zadała także mieszkańcom osiedla pytania:
Może ktoś coś widział? Ktoś kojarzy 'zbrodniarzy'? Są kamery na osiedlu... Więc można wszystko sprawdzić.
Fundacja zwróciła się do osób, które widziały, jak doszło do incydentów, z prośbą o przekazanie informacji. Malowanie zwierząt farbą jest jedną z form znęcania się nad naszymi braćmi młodszymi. Polskie prawo nie przechodzi obok takich zdarzeń obojętnie. Co grozi osobom, które nie przestrzegają praw zwierząt i je krzywdzą? Kary są bardzo dotkliwe.
Polskie prawo surowo karze osoby znęcające się nad zwierzętami. Zgodnie z art. 35. ustawy o ochronie zwierząt, grozi za to pozbawienie wolności do lat trzech, jednak w przypadku działania ze szczególnym okrucieństwem może wynosić od trzech miesięcy do nawet pięciu lat. Jakie zachowania względem zwierząt podlegają karze? Jak czytamy na oficjalniej stronie dolnośląskiej policji, czynami zabronionymi są między innymi:
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.