Inflacja nieubłaganie wpływa na wszystkie aspekty naszego życia. Dotyka również tej dziedziny, która z życiem ma już niewiele wspólnego. Usługi pogrzebowe z roku na rok drożeją. Dodatkowo sprzyja temu rosnący w społeczeństwie trend na "luksusowe" pogrzeby. Sprawdź, na jakie koszty trzeba przygotować się w 2024 roku i czy zasiłek z ministerstwa nie okaże się być jedynie kroplą w morzy potrzeb.
Na chwilę obecną wysokość przyznawanej kwoty w przypadku śmierci osoby bliskiej wynosi 4000 zł. Kwota ta nie zmieniła się od marca 2011 roku. W związku z rosnącymi cenami usług w branży funeralnej Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej przygotowało projekt nowelizacji ustawy dotyczącej zasiłku pogrzebowego - zawnioskowano o 7000 zł. Każdy, kto kiedykolwiek organizował ostatnie pożegnanie dla bliskiej osoby, doskonale zdaje sobie sprawę, że podniesienie kwoty zasiłku o 3 tysiące nie wpłynie znacząco na sytuację.
Z naszej sondy wśród zakładów pogrzebowych wynika, że wydatki związane ze skromnym pogrzebem poszły w górę o ok. 20%. Jeszcze dwa-trzy lata temu organizacja pogrzebu kosztowała 7-8 tys. zł. Obecnie jest to wydatek przekraczający 10 tys. Zł
- tłumaczy Ewelina Ratajczak, ekspertka rankomat.pl. Podane ceny dotyczą standardowej usługi pogrzebowej, która nie wyróżnia się niczym i jest przeprowadzana zgodnie z tradycją. Coraz częściej zdarzają się jednak uroczystości, na których rodzina pragnie w wyjątkowy sposób uhonorować zmarłą osobę. W tym przypadku trumna sosnowa za 1500 zł nie wchodzi w grę. Ile zatem kosztuje ekskluzywne ostatnie pożegnanie?
W tym roku odbędzie się jubileuszowa edycja Necroexpo, czyli targów pogrzebowych.
Rynek wymaga, żeby pokazać coś więcej, niż tylko drewnianą urnę jasną bądź ciemną. Klienci oczekują coraz większego wyboru od domów pogrzebowych. Styl pogrzebu, który wybierają klienci, zależy m.in. od tego, kim była osoba zmarła. Czasami są to tradycyjne, mało odważne ceremonie. Natomiast widzę, że z roku na rok to się diametralnie zmienia
- dla portalu wkobieta.wp.pl wypowiedziała się Agnieszka Beczek, która z zawodu jest tanatokosmetologiem i pracuje w zakładzie pogrzebowym. Z rozmowy wynika, że Polacy coraz częściej decydują się na niekonwencjonalne organizacje uroczystości. Odchodzi się od standardowych drewnianych trumien. Zamiast nich wybiera się zdobione diamentami lub innymi szlachetnymi kamieniami kwatery. Z tego też powodu ciężko wycenić koszty ceremonii, ponieważ wszystko jest kwestią indywidualną, a granice ustala rodzina. To od nich zależy czy zapłacą 4, czy 45 tys. zł za nagrobek.
Dawniej było tak, że podczas ceremonii występował np. muzyk grający na trąbce, który wykonywał typowo kościelny utwór. W tej chwili można sprowadzić artystów, którzy będą grać na pianinie, skrzypcach, wiolonczeli czy harfie. Często praktykuje się odtwarzanie utworów, które zmarły kochał za życia. I to nie muszą być jakieś bardzo smutne numery, wręcz przeciwnie, np. rock
- dodaje Pani Agnieszka, znana również jako "Pani z Domu Pogrzebowego".
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.