W ostatnim czasie przez Polskę przechodzą prawdziwe nawałnice, które skutkują połamanymi drzewami, zablokowanymi drogami i uszkodzonymi budynkami. Ciężkie warunki pogodowe nie omijają również Warszawy, gdzie już 11 lipca po raz pierwszy informowano o zamknięciu Łazienek Królewskich. Teraz pojawił się jeszcze jeden problem. Z tego samego powodu wyłączono z użytku również słynny Park w Wilanowie.
Łazienki Królewskie zamknięte do odwołania. Silny wiatr może "powodować powtórne obłamania konarów i gałęzi"
Na facebookowym profilu Łazienek Królewskich poinformowano, że z powodu silnych podmuchów wiatru, które mogą spowodować kolejne zniszczenia drzew, tamtejsze ogrody zostały zamknięte do odwołania.
Ze względów bezpieczeństwa - na skutek silnych podmuchów wiatru mogących powodować powtórne obłamania konarów i gałęzi - ogrody i obiekty Muzeum Łazienki Królewskie są zamknięte do odwołania. Wszystkie zaplanowane na dzisiaj wydarzenia organizowane przez Muzeum Łazienki Królewskie się nie odbędą, o ewentualnych nowych terminach będziemy informować
- czytamy w komunikacie opublikowanym 28 lipca 2024 roku. Wyjaśniono również, że nawałnica, która przeszła nad Warszawą 13 lipca 2024 roku, spowodowała aż około 100 wykrotów i złomów.
Cześć drzew została osłabiona, więc przy silnych podmuchach wiatru może dochodzić do wtórnych obłamań konarów i gałęzi. W tej sytuacji spacer może być niebezpieczny
- dodali przedstawiciele ogrodów. Informacja o ponownym udostępnieniu zabytkowych ogrodów zostanie podana na stronie internetowej i w mediach społecznościowych Muzeum. Na tym jednak nie koniec, ponieważ na skutek nawałnicy zamknięto również Park w Wilanowie.
Warszawa: Park w Wilanowie jest nieczynny. Można zwiedzać tylko rezydencję
Mieszkańców i turystów Warszawy czekają kolejne utrudnienia. Przedstawiciele Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie przekazały, że są "zmuszeni zamknąć park wilanowski do odwołania".
Szanowni Państwo, jesteśmy zmuszeni zamknąć park wilanowski do odwołania. Nasi pracownicy starają się jak najszybciej usunąć połamane drzewa i konary, ale to wymaga czasu. Muszą także sprawdzić, które drzewa mogą stanowić zagrożenie i również je zabezpieczyć. Prosimy o wyrozumiałość
- czytamy na Facebooku. Przekazano również, że pałac wciąż jest otwarty i czeka na odwiedzających.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
