Nad południową Polską gromadzą się ciemne chmury, które przynoszą ze sobą nie tylko opady deszczu, ale także wyzwania legislacyjne i administracyjne. Premier Donald Tusk ogłosił, że Rada Ministrów przygotowała projekt rozporządzenia o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej. Jest to jeden z najbardziej drastycznych środków przewidzianych w polskim systemie prawnym na wypadek powodzi. Decyzja taka zapada w sytuacji, gdy standardowe metody zarządzania kryzysowego okazują się niewystarczające. Rząd może wdrożyć stan klęski żywiołowej na maksymalnie 30 dni, z możliwością przedłużenia go za zgodą Sejmu. Oznacza to znaczące zwiększenie uprawnień władzy oraz ograniczenia swobód obywatelskich.
W ramach ustawy o stanie klęski żywiołowej polskie przepisy dokładnie opisują środki, które władze mogą zastosować, gdy zagrożone jest życie i zdrowie obywateli, ich majątek lub środowisko naturalne. Artykuł 21 wyjaśnia, jakie ograniczenia wolności osobistej są dopuszczalne. Najwięcej emocji budzi kwestia wysiedlania ludzi z terenów narażonych na niebezpieczeństwo. Zgodnie z prawem, lokalne władze mogą zarządzić ewakuację z zagrożonych obszarów, a także nakazać opróżnienie mieszkań. W ekstremalnych przypadkach przewidziana jest nawet przymusowa rozbiórka budynków, które stanowią ryzyko lub utrudniają działania ratunkowe.
Premier Donald Tusk ogłosił uruchomienie szybkiej pomocy finansowej dla tych, którzy ponieśli największe straty w wyniku powodzi. Wypłaty zasiłków będą koordynowane przez wojewodów. Decyzje o przyznaniu wsparcia mają być podejmowane na poziomie lokalnym przez władze gmin. Świadczenia regulowane są ustawą z 2011 roku o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi. Zasiłki wynoszą maksymalnie 2 tysiące złotych. Mają one na celu zaspokojenie podstawowych potrzeb poszkodowanych, niezależnie od ich dochodów.
Rodzina lub osoba samotnie gospodarująca, w rozumieniu ustawy z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej, poszkodowana w wyniku wystąpienia powodzi, w celu zaspokojenia niezbędnej potrzeby bytowej może otrzymać jednorazowy zasiłek powodziowy w kwocie do 2 tys. zł.
Zasiłek jest przyznawany niezależnie od dochodów rodziny lub osoby samotnie gospodarującej, w rozumieniu ustawy z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej, i nie podlega zwrotowi, z zastrzeżeniem ust. 7
- głosi artykuł 5 wspomnianej ustawy. O przyznaniu wsparcia decyduje wójt, burmistrz lub prezydent miasta, który ma obowiązek wydać decyzję w ciągu dwóch dni od złożenia wniosku. Mianem "poszkodowanego" określa się przy tym każdego (osobę fizyczną, firmę, organizację), kto na skutek powodzi doznał szkód majątkowych lub utracił możliwość korzystania z posiadanej nieruchomości.
Rząd ma możliwość, w drodze rozporządzenia, wprowadzenia specjalnych regulacji dla wybranych gmin, które szczególnie odczuwają skutki klęski żywiołowej. Rada Ministrów może określić, które lokalizacje wymagają zastosowania nadzwyczajnych środków. W sytuacji gdy pracownik nie jest w stanie wykonywać swoich obowiązków z powodu powodzi, nieobecność jest usprawiedliwiona. W takich okolicznościach, przez okres do dziesięciu dni zachowujemy prawo do otrzymywania pensji w wysokości minimalnego wynagrodzenia. Co więcej, pracodawca może zlecić pracownikom inne zadania niż zazwyczaj, które przyczyniają się do łagodzenia skutków powodzi w miejscu pracy.
Faktyczna niemożność świadczenia pracy w związku z powodzią stanowi podstawę usprawiedliwienia nieobecności pracownika w pracy"
- mówi z kolei artykuł 8 ustawy z 2011 roku. Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.