Choć kremacja po śmierci to dla niektórych coś niewyobrażalnego, to inni idą krok dalej i tworzą urnowe kwatery. Takim właśnie miejscem jest "amerykański" cmentarz w Dywitach pod Olsztynem. W Polsce znajdziemy niewiele podobnych nekropolii, ale taka forma pochówku intryguje coraz więcej osób. Trzeba jednak pamiętać, że to rozwiązanie ma zarówno zalety, jak i pewne ograniczenia.
Jak wyjaśnia "Gazeta Olsztyńska", określenie "amerykański" w odniesieniu do cmentarza w Dywitach nawiązuje do amerykańskich cmentarzy wojennych, które charakteryzują się znormalizowanymi nagrobkami. Dla porównania, na powszechnie stosowanych polach urnowych panuje całkowita dowolność pod ty względem. Na podolsztyńskim cmentarzu powstały w sumie trzy kwatery przeznaczone na pochówki urnowe, a nagrobki różnią się tu jedynie kolorem. Mogą mieć barwę czarną, szarą lub brązowoczerwoną. Każda z kwater jest też podzielona na dwa sektory grobów: o wymiarach metr na metr oraz 60 cm na 60 cm. Pierwszy z nich może pomieścić kilka urn, podczas gdy mniejszy jest przeznaczony dla tylko jednego zmarłego. W drugiej połowie października 2023 roku znajdowało się tu około 30 grobów, a taki pochówek przykuwa uwagę coraz częściej. Mimo to pozostałe miejsca nie zapełnią się raczej prędko.
Zainteresowanie wzrasta, ale nie oznacza to, że wkrótce cały się zapełni. Jest łącznie 1700 miejsc, a idea była taka, aby kwatery zapełniły się w ciągu 20-25 lat
- wyjaśnia w rozmowie z redakcją olsztyn.eska.pl Zbigniew Kot, dyrektor Zakładu Cmentarzy Komunalnych w Olsztynie.
Wiele osób mogą kusić ceny na "amerykańskim" cmentarzu. Większy grób kosztuje 1100 zł brutto, a mniejszy 550 zł brutto. Dla porównania tradycyjny grób ziemny jednopoziomowy o wymiarach maksymalnych dwa metry na metr, bez prawa rezerwacji dodatkowych miejsc, kosztuje 1250 zł brutto. Przy pogłębieniu go do maksymalnych wymiarów 2,3 x 1,3 metra w celu umieszczenia w nim dwóch lub więcej trumien zapłacimy aż 1500 zł brutto.
Z drugiej strony na cmentarzu "amerykańskim" nie możemy postawić żadnej ławki, dokonać nasadzeń roślin ani zabudować grobu. Dozwolone jest jedynie wykorzystanie podstawy płyty nagrobka np. do postawienia znicza. Ponadto kwatery "amerykańskie" nie są objęte systemem rezerwacji miejsc, co jest związane z atrakcyjnym położeniem w centralnej części nekropolii. Miejsca przydzielane są więc tylko pod bieżące pogrzeby.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.