W polskich górach pojawiło się widmo Brockenu. Uważają je za zły znak

W polskich górach pojawiło się niezwykłe zjawisko, które od razu wywołało ogrom emocji. To rzadko spotykane widmo Brockenu, o którym mówi się, że zwiastuje nieszczęścia. Pewnemu turyście udało się sfotografować niepokojące "mamidło". Oto czym dokładnie jest.

Turyści, którzy za cel górskich wycieczek obrali ostatnio okolice Tatr Zachodnich, mogli być świadkami niecodziennego zjawiska. Mowa o widmie Brockenu, nazywanym również potocznie "mamidłem". Z iluzją optyczną wiążą się liczne przesądy. Nie da się jednak ukryć, że sam jej widok robi niemałe wrażenie.

Zobacz wideo Czy możemy się obejść w górach bez zbiorników?

Tatry jesienią potrafią zaskoczyć. Czerwone Wierchy pokryte szronem, a nad nimi widmo

Na Facebooku i innych mediach społecznościowych zawrzało po tym, jak nad Tatrami pojawiło się widmo Brockenu. Wielu turystów udostępniło zdjęcie tego niezwykłego, a zarazem nieco niepokojącego zjawiska. Doskonały kadr został uwieczniony w okolicy masywu Czerwonych Wierchów przez pana Adama Musiała. Na wykonanych przez niego fotografiach widać tajemniczą mgłę nad szczytami, w której odbija się cień postaci. Uwagę zwraca również tęczowa aureola wokół całości zjawiska. Okazuje się, że to potocznie nazywane "mamidłem górskim" widmo Brockenu, które powstaje w wyższych partiach gór, gdy zostaną spełnione pewne warunki optyczne. Kiedy turysta znajduje się pomiędzy słońcem a chmurami, zaczyna widzieć swój cień jako ogromną projekcję nad szczytami.

Nie myślałem, że kiedyś zobaczę tzw.: 'Widmo Brockenu'. Ale po kolei: w sobotę udało mi się przejść całą trasę w Tatrach Zachodnich, Czerwone Wierchy. Trasa na 9 godzin. (...) W okolicach szczytów temperatura minusowa stąd Czerwone Wierchy były wczoraj momentami białe, bo pokryte szronem. I było bardzo ślisko (lód)

- opisał warunki pan Adam. Dodał również, na czym polega interesujące zjawisko.

Zjawisko polegające na zaobserwowaniu własnego cienia na chmurze znajdującej się poniżej obserwatora. Zdarza się, że cień obserwatora otoczony jest tęczową obwódką zwaną glorią

- dodał. Warto zauważyć, że z "mamidłem" związane są pewne przesądy.

Widmo Brockenu: Co to właściwie jest? Z "mamidłem" związane są przesądy

Intrygująca nazwa widmo Brockenu pochodzi od nazwy górskiego szczytu w Niemczech, na którym pierwszy raz zaobserwowano i opisano to zjawisko. W 1780 roku iluzję ujrzał Johann Esaias Silberschlag, niemiecki pastor oraz przyrodnik, który postanowił dodatkowo ją zbadać. Dziś wiemy, na czym polega widowisko, ale niegdyś wierzono, że pojawiający się nad szczytami cień to anioły. Popularny był również przesąd, wedle którego zobaczenie widma Brockenu zwiastuje rychłą śmierć w górach. Urok możemy odwrócić jedynie, gdy zobaczymy zjawisko trzykrotnie podczas górskiej wędrówki.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: