Flightradar24 to serwis internetowy, który pokazuje lokalizację maszyn znajdujących się w powietrzu. Uwzględnia je na mapie w czasie rzeczywistym, dzięki czemu na bieżąco można śledzić poszczególne loty. W niedzielę 1 grudnia 2024 roku udało mu się również uchwycić trasę śmigłowca, który podróżował nieopodal Bydgoszczy. Tym razem jednak był świadkiem tak zwanej misji specjalnej.
Trasa śmigłowca ułożyła się w napis "MARRY ME", co oznacza "wyjdź za mnie". Lot maszyny pochodzącej z jednej ze szkół lotniczych trwał ponad półtorej godziny.
Dziś rano pilot zostawił taką wiadomość na niebie nad Polską. Napisz do nas, jeśli zauważysz, że ktoś zna odpowiedź
- napisano na Facebooku. W efekcie sprawą zainteresowały się media, które szybko dotarły do autora tego pomysłu. Jest nim 26-letni Aleksander.
Mniej więcej na wysokości 300 metrów, zaraz po tym, jak wykonaliśmy napis, Oliwia została poproszona przeze mnie, żeby sprawdziła na Flightradarze naszą trasę
- wyjaśnił w rozmowie z portalem RMF FM. Chwilę później osobiście poprosił swoją partnerkę o rękę. 20-letnia Oliwia zgodziła się, co potwierdziło zdjęcie opublikowane w mediach społecznościowych. Widać na nich uśmiechniętą parę oraz pierścionek zaręczynowy znajdujący się na dłoni kobiety.
Zgodziła się!
- dodano w kolejnym poście na profilu Flightradar24.
Podniebnych oświadczyn dokonano za pomocą prywatnego śmigłowca Robinson R44 Raven II, który wystartował z lotniska w Bydgoszczy. Jak informuje Gazeta.pl, lot był przygotowywany przez kilka tygodni, a wszystko zostało zaplanowane tak, by nie zakłócić ruchu lotniczego nad Polską. Serwisowi WP udało się natomiast ustalić, że autorowi pomysłu zależało na tym, aby oświadczyć się w sposób wyjątkowo kreatywny.
Chciałem oświadczyć się w lotniczy sposób. Ale w taki, jaki nie zrobił jeszcze nikt. Napisy różne już w Polsce i na świecie były na flightradarze, ale taki nie. Nie spodziewałem się, że wzbudzi tak ogromne zainteresowanie
- stwierdził w rozmowie z portalem WP. Ostatecznie wszystko poszło zgodnie z jego planem i udało mu się zaskoczyć swoją partnerkę.
Oboje byliśmy wniebowzięci
- skwitował.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.