Kilka miesięcy temu NFZ interweniował w sprawie fałszywych stron internetowych przypominających oficjalny serwis. Oszuści wykorzystywali logo oraz wizerunek instytucji do wyłudzania pieniędzy, proponując "rzekomą usługę wydania karty ubezpieczenia". Do danych i oszczędności swoich ofiar docierali zaś za pomocą krótkiego formularza. Wówczas wydano specjalny komunikat oraz opublikowano nazwy stron, które mogą nieść bezpośrednie zagrożenie. Niestety internetowi oszuści się nie poddają, a NFZ po raz kolejny musi chronić swoich pacjentów.
NFZ walczy z cyberprzestępcami. "Uwaga! To fałszywe wiadomości"
Na stronie Narodowego Funduszu Zdrowia można znaleźć informację o fałszywych wiadomościach e-mail, które rozsyłane są przez cyberprzestępców.
Cyberprzestępcy podszywają się pod Narodowy Fundusz Zdrowia. Wysyłają e-maile z ofertą otrzymania dobrze wyposażonej 'darmowej apteczki'. Nadawcą niewinnie wyglądającej wiadomości jest rzekomo NFZ. Uwaga! To fałszywe wiadomości oraz próba wyłudzenia danych i pieniędzy
- czytamy. Z takiej wiadomości wynika, że dana osoba została wybrana do otrzymania w pełni wyposażonej apteczki o nazwie "zestw Medicare Kit". Treść maila jest sformułowana w taki sposób, by jej odbiorca był przekonany, że nie może stracić swojej szansy. Chętni na odbiór podarunku proszeni są o wypełnienie ankiety. Po kliknięciu w link od razu przenoszeni są na stronę, która przypomina serwis NFZ. Wszystko dlatego, że oszuści znów posłużyli się logo Funduszu, a nawet i jego zdjęciem.
Oszuści polują na pacjentów NFZ. Fundusz "nie sprzedaje niczego w internecie"
W fałszywym formularzu trzeba umieścić dane kontaktowe, adres do wysyłki oraz numer karty płatniczej, która potrzebna jest do opłacenia wysyłki. Koszt takiej usługi to zaledwie nieco ponad 8 złotych, co może wydawać się atrakcyjną ceną za w pełni wyposażoną apteczkę. Niestety to w tym tkwi największy problem. Poprzez podanie danych karty płatniczej oraz zatwierdzenie płatności umożliwiamy oszustom dostęp do naszych środków.
Zobacz też: Makabryczna zamiana ciał. Gdy otworzyła trumnę babci, zobaczyła obcą twarz. "Skandal"
To oszustwo oraz próba wyłudzenia danych i pieniędzy
- ostrzega Paweł Florek, dyrektor Biura Komunikacji Społecznej i Promocji NFZ. Fundusz przypomina zatem, że nie wysyła takich wiadomości i "nie sprzedaje niczego w internecie". Nie ma w zwyczaju również żądać danych do płatności. Ponadto dla własnego bezpieczeństwa warto również unikać jakichkolwiek linków zewnętrznych.
Jeśli masz wątpliwości, skontaktuj się z nami przez bezpłatną i całodobową infolinię 800 190 590 lub powiadom najbliższą jednostkę policji
- napisano w podsumowaniu.
Dziękuje my, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
