Centralna Komisja Egzaminacyjna (CKE) poinformowała, że w terminie głównym (maj 2025) maturę zdało łącznie 80 proc. absolwentów, co stanowi spadek o 4,1 pkt proc. względem 2024 roku. Prawo do matury poprawkowej w sierpniu 2025 roku uzyskało natomiast około 13 proc. osób. Wśród przedmiotów, które najczęściej skutkowały negatywnym wynikiem, znalazły się: język niemiecki (18 proc.), matematyka (15 proc.) oraz język angielski (7 proc.). W jakich szkołach egzaminy poszły najgorzej?
W Zespole Szkół im. Tadeusza Kościuszki w Wysokiej aż 92 proc. uczniów nie uzyskało świadectwa dojrzałości. Do matury zostało dopuszczonych wyłącznie 12 z ponad 20 absolwentów i ostatecznie tylko jeden uczeń uzyskał ze wszystkich przedmiotów obowiązkowych pozytywny wynik. Według danych Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, technikum w Wysokiej zajęło dopiero 1 676. miejsce na 1 680 tego typu szkół w całej Polsce. Jak informuje portal Super Express, Jakub Czarnota, radny gminy Łańcut, zaznaczył natomiast, że w tym przypadku zdawalność była najgorsza w całym województwie podkarpackim. Nie krył również swojego rozczarowania.
Wójt i radni obiecywali przed wyborami renesans oświaty. Mówili, że szkoła średnia będzie świecić dawnym blaskiem, że będą nowoczesne kierunki kształcenia, że będą długie listy rankingowe z przyjętymi i nieprzyjętymi do technikum. (...) Ze zdawalnością na poziomie 8 proc. Zespół Szkół w Wysokiej pobił własny nienotowany nigdy wcześniej rekord oblewania matur. W poprzednich latach zdawalność matur była na poziomie 25-45 proc.
- komentował Jakub Czarnota na sesji Rady Gminy Łańcut, cytowany przez Super Express. W tym przypadku uczniowie największy problem mieli z matematyką, która okazała się dla nich nie do zdania. Co ciekawe, to dyrektorka placówki uczy właśnie tego przedmiotu.
Wyniki nie są jedynym problemem placówki. Z roku na rok spada liczba uczniów, a mimo to szkoła wciąż jest dużym obciążeniem finansowym dla gminy. Jak informuje serwis Onet, obecnie uczy się tam mniej niż 100 osób. Ponadto żaden z tegorocznych absolwentów podstawówek z Wysokiej nie podjął decyzji o kontynuowaniu nauki w lokalnym technikum.
Warto dodać, że do bieżącego funkcjonowania [placówki -red.] tylko w tym roku trzeba dołożyć 2 miliony złotych z budżetu gminy. Są to środki, które mogłyby zasilić budżety szkół podstawowych i przedszkoli, co z uwagi na problemy demograficzne powinno być dla gminy najważniejsze
- wyjaśnia radny, dodając, że obecnie władze "grzeją puste ławki". Tegoroczne wyniki matur jedynie utwierdzają go w przekonaniu, że takie wydatki nie mają żadnego sensu. Jakub Czarnota zaproponował zatem, aby placówka została przekształcona w trzyletnią szkołę branżową I stopnia. Wtedy skupiono by się wyłącznie na przedmiotach zawodowych.
Sprawdź również: Nowe przedmioty szkolne dla piątoklasistów. Uczniowie spędzą więcej godzin w ławkach niż dotychczas
Byłoby to uczciwe wobec uczniów i mniej kosztowne dla gminy
- podsumował. Do słów radnego odnieśli się przedstawiciele lokalnej placówki, wyrażając ogromny żal i sprzeciw wobec tego, co zostało powiedziane podczas sesji.
Społeczność Zespołu Szkół im T. Kościuszki w Wysokiej wyraża sprzeciw wobec ataku byłego Wójta i obecnego radnego Gminy Łańcut pana Jakuba Czarnoty na szkołę. Wypowiedź pana radnego Jakuba Czarnoty w trakcie sesji Rady Gminy uderza w autorytet uczniów, rodziców, nauczycieli i absolwentów oraz osiemdziesięcioletnią tradycję szkoły. Nie wyrażamy zgody na użycie jednego wskaźnika, z jednego roku szkolnego i pominięcie wszystkich innych wskaźników - np. wyników egzaminów zawodowych, rozbudowanej sieci praktyk zawodowych, bezpłatnych szkoleń zawodowych
- czytamy w poście opublikowanym przez szkołę na Facebooku.
Dziękuje my, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!