Niewielka dolnośląska wieś Kliczków ma wiele do zaoferowania. Poza pięknymi widokami znajduje się tam też nieoczywista atrakcja, której na próżno szukać w innych regionach naszego kraju. Jest nią cmentarz dla koni stworzony w 1881 roku w parku przynależącym do lokalnego zamku. Mimo że obecnie turyści są w stanie zobaczyć tam niewiele, odwiedzających nie brakuje.
Cmentarz koni w Kliczkowie jest jedyną taką nekropolią w Polsce oraz jedną z nielicznych w całej Europie. Znajduje się nieopodal Zamku Kliczków, którego historia sięga czasów piastowskich. Na początku obiekt służył jako warownia graniczna, lecz później stale zmieniał właścicieli oraz swoje oblicze. Jak wskazuje "National Gegraphic", największe zmiany zaszły w XIX wieku, gdy za rezydencję odpowiadał Fryderyk Hermann Jan Jerzy zu Solms-Baruth. Wówczas obiekt został zmodernizowany i otoczono go 80-hektarowym parkiem. To właśnie na tym terenie w 1881 roku stworzono również wspomniany wcześniej cmentarz dla koni. Powstał na życzenie rodziny zu Solms-Barutch, która chciała, by służące ludziom zwierzęta były godnie upamiętnione. Niestety po wielu grobach dziś już nie ma śladu. Jeszcze w latach 50. znajdowało się tam kilkanaście nagrobków, lecz obecnie jest ich znacznie mniej, dwa historyczne oraz jeden współczesny.
Na jednym z nich można odczytać JUNO 1938 r.
- czytamy na oficjalnej stronie cmentarza.
Najświeższy z grobów jest dziełem Fundacji Pro Culturae Bono. Nagrobek odsłonięto w 2009 roku i poświęcono go klaczy Zacateca, a więc "Klaczy Rycerskiej Zamku Kliczków". Pomnik ustawiono pomiędzy starymi grobami. Ponadto fundacja zajęła się także rewitalizacją parku otaczającego kliczkowski zamek, który niegdyś rozciągał się na niemal 80 hektarów, a dziś zajmuje zaledwie siedem hektarów.
Dziś jest to miejsce bardzo chętnie odwiedzane przez naszych gości oraz wykorzystywane podczas sportowych imprez plenerowych, takich jak Międzynarodowy Sportowy Rajd Konny 2019 oraz Wyścigi Psich Zaprzęgów, które miały miejsce w listopadzie ubiegłego roku. Miejsce to jest wyjątkowe a od zamku to jedynie kilka minut spacerkiem przez leśne tereny
- wskazują osoby odpowiedzialne za średniowieczny zamek. Należy jednak pamiętać, że Zamek Kliczków jest obiektem historycznym i podlega ochronie konserwatora zabytków. Obecnie służy jako hotel. Możliwe jest także jego zwiedzanie.
Zobacz też: Boska energia ze słońca. To nie cud, tylko fotowoltaika. "Bóg widzi i się cieszy"
Źródła: kliczkow.com.pl, national-geographic.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!