Z pewnością wielu z nas posiada jeszcze starą biżuterię z okresu PRL lub pamiątkowe pierścionki i naszyjniki po babci. Choć wartość antyków i przedmiotów z poprzednich epok wciąż się zmienia, warto śledzić obecną sytuację na rynku. Niektóre pamiątki są warte fortunę i możemy je sprzedać w naprawdę zawrotnych cenach. Zobacz, ile dziś jest warta peerelowska biżuteria.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W ostatnim czasie moda na retro powraca - i to w wielkim stylu. Coraz częściej możemy zobaczyć ludzi ubranych w kreacje z dawnych epok, czy ponowne zainteresowanie analogowymi aparatami. Nie inaczej jest również z biżuterią, która chętnie skupywana jest przez wszelkiej maści kolekcjonerów i pasjonatów historii. Sprzedając, lub kupując antyki, powinniśmy mieć jednak choćby podstawową wiedzę. Warto zatem znać trendy, które występowały w biżuterii na przestrzeni lat. PRL był przeciwieństwem przepychu, dlatego też pierścionki, czy klipsy rzadko kiedy były wykonywane z metali szlachetnych. Najczęściej biżuterię tworzono ze stali nierdzewnej lub mosiądzu. Z początku dominowały delikatne wzory z kwiatowymi motywami, a naszyjniki starano się robić w eleganckim, stonowanym stylu. Na początku lat 70. furorę zrobiły geometryczne wzory, a romby i trójkąty zastąpiły subtelne kółeczka. Wtedy też popularne stały się metalowe bransolety i duże kolczyki z kolorowymi kamieniami. Pod koniec epoki nadeszły szalone lata 80., a wraz z nimi masywne i fantazyjne medaliony, ekstrawaganckie, kolorowe kolczyki oraz bransoletki z tworzyw sztucznych. Z pewnością sporo z nich nadal mamy w swoich pamiątkach rodzinnych. Warto przejrzeć je dokładnie, ponieważ ceny niektórych sięgają naprawdę wysoko.
Wartość biżuterii z PRL z pewnością będzie zróżnicowana, jeśli chodzi o czasy wykonania, stan, w którym obecnie występuje, czy materiał, z którego została stworzona. Miłośników stylu retro jednak nie brakuje i bez wątpienia szybko znajdziemy kupca. Na wielu portalach sprzedażowych znajdziemy ogrom naszyjników, bransoletek, czy kolczyków z lat 60., 70. i 80. Warto przyjrzeć się, za ile wystawiane są poszczególne przedmioty. Dzięki temu oszacujemy wartość naszych pamiątek. Najrzadsze i najbardziej oryginalne egzemplarze sięgają nawet kilkunastu tysięcy złotych, choć jeszcze niedawno były warte zaledwie kilkanaście. Współczesne pokolenie jest zafascynowane PRL-owskimi realiami i chętnie sięgnie nawet po pamiątki wykonane z nieszlachetnych materiałów. Nie da się bowiem zaprzeczyć, że taka biżuteria ma swój własny, oryginalny urok.