Wyjątkowo korzystną ulgą dla osób prowadzących własną działalność gospodarczą może okazać się ulga na ekspansję. Mówiąc najogólniej, ma ona na celu zachęcenie do rozszerzenia swojego rynku zbytu, zarówno w kraju, jak i za granicą. Wiąże się to oczywiście z pewnym ryzykiem, ale zyskać można dużo. Ponadto chodzi tu o określoną działalność.
Zgodnie z informacjami dostępnymi na portalu podatki.gov.pl z ulgi na ekspansję mogą skorzystać osoby uzyskujące dochody z pozarolniczej działalności gospodarczej, które są opodatkowane na ogólnych zasadach według skali podatkowej (czyli według stawki 12 lub 32 proc.) lub podatkiem liniowym. Należy jednocześnie podkreślić, że chodzi tu o wytworzenie i sprzedaż własnych produktów, a nie zakup gotowego towaru w celu dalszej sprzedaży. Co ważne, dzięki uldze rozliczamy w podatku dochodowym 200 proc. poniesionych kosztów, tzn.:
W danym roku podatkowym w ramach ulgi odliczymy maksymalnie milion złotych. A co dokładnie to obejmuje?
Odliczeniu w ramach ulgi na ekspansję podlegają wydatki na:
Ponadto, aby skorzystać z ulgi, musimy wykazać, że w ciągu dwóch lat od momentu poniesienia kosztów udało nam się osiągnąć co najmniej jeden z poniższych celów:
Jak więc widać, samo spełnienie tych warunków będzie dobre dla rozwoju naszego biznesu, a ulga jest poniekąd korzyścią dodatkową. Mimo to wciąż niewiele osób z niej korzysta.
W zeznaniach składanych w zeszłym roku za 2022 roku z ulgi na ekspansję skorzystało tylko nieco ponad 800 podatników. W mojej ocenie do tej ulgi w Polsce uprawnionych jest dużo więcej podmiotów. Część z nich nie wie o takiej uldze, a część ma obawy do korzystania z niej. Jeśli planują rozwój, warto sprawdzić, czy nie spełniają warunków. Warto też pamiętać o tym, że jeśli podatnik nie skorzystał w zeszłym roku z ulgi, to zawsze ma możliwość dokonania korekty
- przekonuje Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w InFakcie, cytowany przez radiozet.pl.