W związku z tym, że koszty podróży samochodem stale szły w górę, informacja o zniesieniu opłat pobieranych w konkretnych bramkach na autostradach była dla kierowców niemałym powodem do radości. Od 1 lipca 2023 roku podróżowanie po drogach ekspresowych zarządzanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad jest darmowe. Ulga obowiązuje na odcinkach A2 Stryków - Konin oraz A4 Wrocław - Sośnica i obejmuje zarówno samochody osobowe, motocykle, jak i pojazdy o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony.
Zmiany zostały wprowadzone na podstawie nowelizacji ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym i niektórych innych ustaw, za które odpowiada Ministerstwo Infrastruktury. Przepisy zniosły opłaty, które do dziś nie są pobierane, a to oznacza, że wspomniane odcinki autostrad muszą opłacać jedynie osoby poruszające się pojazdami o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony oraz kierowcy autobusów. Według Ministerstwa Infrastruktury bezpłatne przejazdy autostradami sprawiły, że przychody Krajowego Funduszu Drogowego zmniejszą się aż o około 200 mln złotych rocznie. Choć kwota nie należy do najmniejszych, resort nie rezygnuje ze swoich planów i właśnie zapowiedział kolejne zmiany, które mają zmniejszyć koszty podróży.
Rzecznik prasowy resortu infrastruktury - Rafał Jaśkowski - w rozmowie z PAP przekazał, że w najbliższych latach kolejne odcinki autostrad mają zostać zwolnione z opłat. To stanie się jednak dopiero wtedy, gdy wygasną poszczególne koncesje dotyczące A2 i A4. Wtedy drogi ekspresowe przejdą w zarząd Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i staną się bezpłatne dla kierowców pojazdów osobowych oraz motocykli. Kiedy to nastąpi?
Jak podaje serwis Rankomat, większość autostrad w Polsce podlega Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad - ich łącza długość wynosi 1849,2 kilometrów, z czego 465 kilometrów to właśnie odcinki koncesyjne.