Niedziela handlowa to dla wielu osób dobra okazja, aby uzupełnić zapasy, zwłaszcza przed długim weekendem. Z drugiej strony takie sytuacje zazwyczaj przyciągają wielu klientów, więc udając się na zakupy, musimy liczyć się z tłumami w sklepach. Oczywiście ostateczna decyzja o skorzystaniu z niedzieli handlowej to sprawa indywidualna, ale i tak warto znać jej termin. Jak więc będzie wyglądać to w ostatnich dniach kwietnia?
Najbliższa niedziela, czyli 28 kwietnia 2024 roku, jest niedzielą handlową. Oznacza to, że bez problemu powinniśmy zrobić zakupy w większości sklepów. Warto też sprawdzać informacje w konkretnych punktach sprzedażowych, ponieważ niektóre sieci zdecydowały się w tym dniu nawet na dłuższe godziny otwarcia. Firmy dzięki temu więcej zarobią, a natężenie ruchu powinno być mniejsze, gdyż rozłożyć się na różne pory dnia, a nam będzie łatwiej znaleźć dogodną godzinę na wybranie się na zakupy. Miłośnicy niedzielnego shoppingu muszą jednak mieć na uwadze, że w tym roku podobnych okazji nie nadarzy się zbyt wiele.
Przypominamy, że na kolejną niedzielę handlową będziemy musieli czekać aż do 30 czerwca. Potem kolejna przypada 25 sierpnia, a następnie dopiero 15 i 22 grudnia. Portal Infor podkreśla również, że handel poza tymi terminami wiąże się z karą grzywny w wysokości od 1000 do aż 100 tysięcy złotych. Dotyczy to zarówno wykonywania czynności związanych z handlem, jak i zlecania takich zadań osobom zatrudnionym. Mimo to niektóre prace są potrzebne niezależnie od okoliczności i wówczas praca w niedziele, a nawet święta, jest jak najbardziej możliwa. Co więcej, wiążą się z tym pewne przywileje. Dotyczy to m.in. służb ratowniczych czy zawodów związanych z użytecznością społeczną, czyli np. gastronomii czy usług hotelarskich. Jeśli należymy do takiej grupy, to będzie nam przysługiwać dodatkowy dzień wolny za pracę w niedzielę lub święto, który powinien zostać udzielony w ciągu:
Jeżeli ustalenie dnia wolnego w pierwszym przypadku nie jest możliwe w wyznaczonym terminie, wówczas zostaje on wydłużony na okres rozliczeniowy. Dopiero wtedy brak możliwości przyznania wolnego będzie wiązał się z wypłaceniem dodatku do wynagrodzenia za pracę w niedzielę i święta. Wynosi on 100 procent wynagrodzenia za każdą godzinę pracy w danym dniu ustawowo wolnym.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!