Kowal bezskrzydły wyglądem przypomina nieco małego czerwonego żuczka. Niestety wiele osób sądzi, że jest niebezpieczny, okazuje się, że jest wręcz przeciwnie.
Więcej podobnych artykułów można znaleźć na naszej stronie głównej Gazeta.pl
Na pewno choć raz widziałeś/aś tego owada na podwórku. Kowal bezskrzydły, z wyglądu przypomina czerwonego żuczka o czarnych plamach. Warto jednak wiedzieć, że jego nazwa jest myląca. Skrzydeł nie posiadają jedynie larwy kowala. Dorosłe osobniki, mają je w pełni rozwinięte. Nie musisz się jednak obawiać, że zaczną latać. Nie mają one takich zdolności. Oprócz intrygującego pancerzyka kowal bezskrzydły posiada również parę długich czarnych czułków oraz sześć odnóży. Należy do gatunku pluskwiaków z rodziny kowalowatych. Potocznie, często tego owada określa się mianem "tramwajarza". Z czego to wynika? Podczas sezonu godowego, kowale bezskrzydłe łączą się ze sobą, tworząc "wagoniki". Niestety przez niezbyt ładny wygląd oraz dziwaczność zachowań, wiele osób często specjalnie nadeptuje na owada ze strachu, zabijając go w ten sposób. Warto jednak wiedzieć, że wbrew pozorom jest on bardzo pożyteczny.
Choć niektóre osoby boją się kowala bezskrzydłego, to jednak warto wiedzieć, że jest on całkowicie nieszkodliwy. Owad żywi się na co dzień głównie sokiem z owoców lipy lub robinii akacjowej. Z tego powodu, najczęściej znajdziesz kowala bezskrzydłego w pobliżu tych drzew. Na zwierzę nie stosuje się żadnych oprysków, ani domowych sposobów. Nie jest wymagane jego zwalczanie. Co więcej, kowale bezskrzydłe są bardzo pożyteczne. Uzupełniają one swoją dietę o resztki owadów. Co to dokładnie daje? Kowale bezskrzydłe oczyszczają w ten sposób środowisko. Jedyne zagrożenie mogą stanowić kiedy znajdą się na młodych drzewkach w szkółkach. Wystarczy jednak strzepać je z gałązek i problem powinien być rozwiązany. Warto jednak wiedzieć, że ilość tych owadów musi być naprawdę liczna, aby rzeczywiście mogły zagrozić drzewkom. Kowale bezskrzydłe oczyszczają także ziemię z opadłych orzeszków lipowych. Warto więc zostawić je w spokoju i pozwolić im "pracować".