Pomidory są najczęściej hodowanymi warzywami w wielu ogrodach. Przez lata powstało wiele odmian tego gatunku i próbowano różnych metod ich wysadzania. Wciąż jednak nieuniknione jest borykanie się z różnego rodzaju zarazami, które upodobały sobie te sadzonki. Aby zminimalizować ryzyko chorowania roślin, warto stosować opryski i uwzględnić metody, którymi dzielą się doświadczeni ogrodnicy. Oto one.
Co robić, żeby pomidory nie dostały zarazy? Musisz przestrzegać tych kilku zasad
Ogrodnicy, którzy od lat interesują się roślinami i metodami ich wysadzania oraz pielęgnacją, dzięki doświadczeniu wiedzą, jak należy zachować się w przypadku chorób, ale przede wszystkim jak im zapobiegać. Oto kilka zasad, dotyczących pomidorów.
- Nie wysadzać wiązek pomidora w pobliżu ziemniaków. Jedną z częstszych chorób, na które zapadają rośliny, jest zaraza ziemniaczana. Aby uchronić warzywo przed niechcianą infekcją, lepiej wybierzmy dla niego towarzystwo szałwii, której sąsiedztwo korzystnie wpływa na zdrowe środowisko grządki.
- Regularne podlewanie to klucz do sukcesu. W tym calu najlepiej mieć przygotowaną odstaną wodę. Wykonywanie tej czynności kranówką, może spowodować stres fizjologiczny i uszkodzić roślinę. Pamiętaj, aby podlewać grunt, nie liście.
- Krzewy powinny być rozsadzone w odległościach 60 centymetrów, aby miały swobodę wzrostu. Przy zbyt gęstym wysianiu tracą możliwość rozwoju, przez co plony są marniejsze i bardziej narażone na choroby.
Są to trzy kluczowe elementy podczas hodowania pomidorów. Warto również pamiętać o nawożeniu, które powinno opierać się w głównej mierze na takich składnikach odżywczych jak wapń i bor. Chcąc zabezpieczyć plony przed zarazą, stosujmy również profilaktycznie oprysk. Sprawdź, jaka mieszanka okazuje się być najlepszą.
Czym pryskać pomidory na zarazę? Wypróbuj tej metody
Wśród chorób, na które mogą zapaść pomidory, oprócz wspomnianej już wcześniej zarazy ziemniaczanej, są także alternarioza, zgorzel, zgnilizna brunatna oraz szara pleśń. Aby uniknąć ich powstania, warto stosować oprysk wapniowy, który również wyjątkowo dobrze sprawdza się w bezpośredniej walce z infekcjami, a zwłaszcza z szarą pleśnią. Profilaktykę należy wykonywać wieczorem, kiedy pszczoły oraz trzmiele kończą swoją pracę przy roślinach i odlatują. Trzeba również mieć na uwadze warunki atmosferyczne. Pogoda powinna być bezwietrzna oraz pozbawiona opadów. Kiedy wszystkie obowiązkowe punkty zostają spełnione, można przejść do działania. Do stworzenia preparatu potrzebujemy saletrę wapniową o stężeniu 0,5 procent, którą bez trudu znajdziemy w sklepach ogrodniczych. 1 gram produktu dodajemy do litra wody. Oprysk wykonujemy raz na 10-14 dni. W przypadku walki z chorobą należy powtarzać go raz w tygodniu.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
